Po czterech kolejkach rywalizacji w grupie G reprezentacja Polski ma na swoim koncie komplet 12 punktów i w żadnym z meczów nie straciła gola. Gorzej wiedzie się Słoweńcom, którzy wywalczyli dotychczas 5 "oczek" i sklasyfikowani są na czwartym miejscu. Porażka we wrześniowym meczu z Polską może mocno skomplikować sytuację reprezentacji Słowenii w kontekście walki o awans na mistrzostwa Europy.
Słoweńcy z respektem podchodzą do konfrontacji z Polska. - Tabela naszej grupy nie kłamie. Polacy potrafią wygrywać nawet wtedy, gdy grają słabiej, a to świadczy, że są klasowym zespołem. Nieudany mundial w Rosji wywołał w Robercie Lewandowskim i jego kolegach sportową złość. Polacy zaimponowali mi wygraną 4:0 z Izraelem w kapitalnym stylu - powiedział Andraż Sporar w rozmowie z portalem laczynaspilka.pl.
Zdaniem napastnika, kluczowa do pokonania Polaków będzie gra w obronie. - Żeby was pokonać, musimy zagrać naprawdę bardzo dobrze i unikać prostych błędów, gdyż napastnicy pokroju Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka są bezlitośni - dodał piłkarz Slovana Bratysława.
ZOBACZ WIDEO Czy Błaszczykowski zasługuje na powołanie? "Gdyby Brzęczek nie był selekcjonerem, to Kuba nie grałby w reprezentacji"
- Reprezentacja Polski to nie tylko Lewandowski i Piątek, większość zawodników gra w mocnych klubach z czołowych lig Europy, jest doświadczona i ograna w międzynarodowym futbolu. Możemy jednak osiągnąć z wami dobry wynik. Udało nam się to już jesienią 2016, kiedy zremisowaliśmy we Wrocławiu 1:1. Wyrównaliśmy, gdy przebywałem już na boisku - przyznał słoweński piłkarz.
Mecz pomiędzy Słowenią i Polską rozegrany zostanie 6 września w Lublanie. Jego początek wyznaczono na godzinę 20:45.
Zobacz także:
Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Dariusz Adamczuk. Polak z wielkiego Glasgow Rangers
Steven Gerrard: Dla takich meczów przyszedłem do tego klubu