Fortuna I liga: Olimpia Grudziądz wygrała po zmianie trenera. Odra Opole wciąż w dołku

Newspix / TADEUSZ SKWIOT / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu w środku Omran Haydary
Newspix / TADEUSZ SKWIOT / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu w środku Omran Haydary

Olimpia Grudziądz i Odra Opole zagrały pierwszy mecz po zmianie trenera. Beniaminek pokonał 2:1 Wartę Poznań, a opolanie przegrali 0:2 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Cztery gole padły w Niecieczy, a jeden z nich w doliczonym czasie.

Piłkarze Olimpii Grudziądz rozstali się w środku tygodnia z trenerem Mariuszem Pawlakiem. O punkty po czterech porażkach z rzędu starali się już pod wodzą Roberta Wójcika. Na terenie beniaminka stawiła się niepokonana od pięciu kolejek Warta Poznań. Olimpia znalazła sposób na przełamanie się i poskromienie Zielonych. Jednego z goli w wygranym 2:1 meczu strzelił Omran Haydary. Reprezentant Afganistanu prowadzi w klasyfikacji strzelców z sześcioma bramkami na koncie.

Nowego trenera mają również piłkarze Odry Opole, którzy do meczu w Jastrzębiu-Zdroju przygotowywali się według planu Piotra Plewni. Zastąpił on na czele sztabu szkoleniowego Mariusza Rumaka. Odra nie przełamała się tak jak Olimpia. GKS 1962 Jastrzębie pokonał przedostatni zespół w tabeli 2:0 dzięki dwóm bramkom Farida Aliego. Miał też rzut karny, ale Dawid Gojny nie pokonał Kacpra Rosy. Odra nie potrafiła odpowiedzieć i w szóstym z siedmiu meczów nie strzelił gola.

Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało z Olimpią Grudziądz. Mariusz Rumak nie wykonał zadania

Bruk-Bet Termalica Nieciecza po efektownym rozpoczęciu sezonu zahamował. O pierwsze zwycięstwo po trzech porażkach z rzędu grał z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Z kolei podopieczni Krzysztofa Brede mają dużo do poprawienia w spotkaniach na wyjeździe. Kandydaci do awansu zremisowali 2:2. Nie jest to wynik satysfakcjonujący ani jednych, ani drugich, ale bardziej uśmiechnięci po ostatnim gwizdku byli niecieczanie. Bruk-Bet dwukrotnie pozbawił Podbeskidzie prowadzenia, a ostatniego gola strzelił w doliczonym czasie Artem Putiwcew.

ZOBACZ WIDEO Nuernberg - Heidenheim: wielkie emocje na zapleczu Bundesligi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Radomiak Radom zdobył tydzień temu pierwszy w sezonie punkt na wyjeździe. Beniaminek powrócił do swojej bazy, żeby odnieść wyczekiwane od 3 sierpnia zwycięstwo. Przeciwnikiem podopiecznych Dariusza Banasika była Sandecja Nowy Sącz. Radomiak ograł 1:0 Bianconerich dzięki bramce zdobytej już w 19. minucie przez Dawida Abramowicza. Ligowy nowicjusz zajmuje czwarte miejsce w tabeli.

Czytaj także: Tomasz Hołota zamienił Pogoń Szczecin na Zagłębie Sosnowiec

7. kolejka Fortuna I ligi:

Olimpia Grudziądz - Warta Poznań 2:1 (1:0)
1:0 - Omran Haydary 43'
2:0 - Sebastian Kamiński 48'
2:1 - Robert Janicki 53'

GKS 1962 Jastrzębie - Odra Opole 2:0 (1:0)
1:0 - Farid Ali 24'
2:0 - Farid Ali 66'

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:1)
0:1 - Marko Roginić 11'
1:1 - Mateusz Grzybek 15'
1:2 - Łukasz Sierpina 51'
2:2 - Artem Putiwcew 90'

Radomiak Radom - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (1:0)
1:0 - Dawid Abramowicz 19'

[multitable table=1139 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
Andrzej Chmura
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto tutaj pracuje i redaguje ,ze nie potrafi podac poprawnej tabeli?.Pisalem wczoraj,ze Warta nie jest liderem.Stal Mielec jest nadal liderem.Poprawcie ten blad ,bo juz mnie krew zalewa co zaud Czytaj całość