Raport z przygotowań Górnika: Banaś wciąż pauzuje, niegroźny uraz Pitrego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wciąż niezdolny do gry jest defensor Górnika, Adam Banaś. Stoper zabrzańskiej drużyny uskarża się na ból mięśnia prostego brzucha i skupia się wyłącznie na truchtaniu. Do gry wrócił natomiast rozgrywający zabrzan Dariusz Kołodziej, który w środkowym meczu z Tęczą Płońsk pauzował z powodu urazu. Sobotni sparing z drużyną Młodej Ekstraklasy Wisły Kraków nie zakończył się jednak bez kontuzji, gdyż mocnego stłuczenia kostki doznał strzelec dwóch bramek i asystent przy jednym trafieniu Przemysław Pitry.

W tym artykule dowiesz się o:

Wciąż nie może dokonać pełnego przeglądu kadr nowy szkoleniowiec Górnika, Ryszard Komornicki. 50-letni trener w dwóch letnich meczach kontrolnych poprowadził swój zespół do dwóch efektownych zwycięstw. W środę zabrzańska drużyna bez trudu ograła IV-ligową Tęczę Płońsk 7:0, zaś w sobotę górniczy zespół bez trudu odprawił z bagażem siedmiu bramek do Krakowa zespół Młodej Ekstraklasy Wisły. W żadnym z tych spotkań nie mógł wystąpić jednak środkowy obrońca Górnika, Adam Banaś: - Adam uskarża się na ból mięśnia prostego brzuch i tym spowodowana jest jego pauza w grze. Mamy jego stan zdrowia pod stałym nadzorem i zapewniam, że tylko kontuzja jest przyczyną rozbratu z piłką Adama, a nie nagłośniony przez media domniemany transfer do Lecha - wyjaśnił przyczyny absencji 27-letniego zawodnika trener Komornicki.

Słowa trenera, że "Banan" raczej latem z Roosevelta nie odejdzie potwierdza fakt, że Górnik zrezygnował z testowania środkowego obrońcy Łukasza Ganowicza, który w ostatnim sezonie występował w pierwszoligowych Odrze Opole i Zagłębiu Lubin. W Górniku nie zagra także testowany w piątek napastnik, Daniel Koczon. - Daniel Koczon przyszedł do mnie i zawiadomił, że wyjeżdża do Płocka. Nie robiłem mu z tym problemów, bo nie był to typ napastnika, którego Górnik potrzebuje - wyjaśnił szkoleniowiec drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Silnego stłuczenia kostki po jednym z kontaktów zawodników krakowskiej Wisły doznał napastnik Górnika, Przemysław Pitry, który boisko opuścił po pierwszej połowie z okładem z lodu na prawej kostce. Kontuzja 28-letniego snajpera drużyny z Roosevelta nie jest raczej poważna i w poniedziałek Pitry powinien uczestniczyć w zajęciach. W środę natomiast zabrzanie wyjadą do Sosnowca, gdzie o godzinie 17:00 zmierzą się na Stadionie Ludowym z miejscowym Zagłębiem. Jest to nowy element przygotowań drużyny z Zabrza do startujących z końcem lipca rozgrywek I ligi. - Bardzo zależało mi na tym, żeby rozegrać jeszcze jeden sparing i udało nam się dogadać z Zagłębiem Sosnowiec. Bardzo mnie to cieszy - mówił po meczu "Koko".

Źródło artykułu: