Patrząc tylko na grafiki włoskiej federacji Roberto Mancini powołał czterech środkowych obrońców oraz siedmiu napastników. Ponadto selekcjoner obejrzał uważnie początek sezonu w lidze włoskiej, a tam od pierwszego dnia rozgrywek drużyny grają zgodnie z hasłem "cała naprzód". W Erywaniu drużyna Manciniego też zaatakowała, zgodnie z oczekiwaniami, ale zanim to zrobiła, została totalnie zaskoczona.
Ormianie postanowili wykorzystać nieobecność w obronie przeciwnika Giorgio Chielliniego i początek meczu należał do nich. Gospodarze oddali dwa strzały ostrzegawcze, a trzeci dał im prowadzenie 1:0. W 11. minucie Aleksandre Karapetjan dostał podanie prostopadłe od Tigrana Barseghjana i pokonał Gianluigiego Donnarummę uderzeniem z linii pola karnego. Włosi skapitulowali po błyskawicznym kontrataku, a poza biernymi obrońcami winę za zły wynik ponosił Nicolo Barella. Gracz Interu nie opanował piłki w centrum boiska. Italia straciła drugiego gola w eliminacjach.
Czytaj także: Zbigniew Boniek przegrał zakład z Robertem Lewandowskim
W tej sytuacji Włosi już musieli przeprowadził szturm. W pierwszej połowie mieli problem z rozpędzeniem się i zdążyli tylko wyrównać. W 28. minucie Andrea Belotti strzelił z bliska na 1:1 po wrzutce Emersona Palmieriego. Kapitan Torino odwdzięczył się Manciniemu za zaufanie, a Emerson zepsuł humor Barseghjanowi. Asystujący przy pierwszym golu piłkarz został dziecinnie ograny i ułatwił zadanie Włochom.
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Przegląd prasy przed meczem Słowenia - Polska. "Rywale Biało-Czerwonych nastawiają się na kontrę"
Pod obserwacją był Henrich Mchitarjan. Tak to zwykle bywa w meczach Armenii, a tym razem były dwa dodatkowe powody. Pomocnik strzelił po golu w obu meczach z Włochami w 2014 roku, a ponadto w ostatnim dniu okienka transferowego związał się kontraktem z AS Romą. Niebawem zadebiutuje w Serie A. W pierwszej połowie starcia w Włochami popisał się akcją indywidualną, którą zakończył niecelnym strzałem. Po przerwie Mchitarjan był najbardziej wysuniętym graczem swojego zespołu, ale o atakowanie było trudniej. Najlepszą sytuację podbramkową miał w 66. minucie, ale jego uderzenie zablokował Emerson.
W drugiej połowie Włosi grali jedenastu na dziesięciu, ponieważ Aleksandre Karapetjan zobaczył drugą żółtą kartkę za uderzenie łokciem Leonardo Bonucciego. Wcześniej ten sam zawodnik został napomniany za przepychankę z Marco Verrattim. Mający przewagę w posiadaniu piłki goście musieli przedzierać się przez zmasowaną obronę Armenii.
Italia miała problem z potwierdzeniem przewagi liczebnej golem. Zrobiła to dopiero w ostatnim kwadransie. Przełomową bramkę na 2:1 zdobył w 77. minucie Lorenzo Pellegrini po wrzutce Leonardo Bonucciego. W 80. minucie wynik na 3:1 ustalił Aram Airapetjan, który skierował piłkę plecami do własnej siatki po tym jak odbiła się ona od słupka po strzale Andrei Belottiego. Futbolówka wylądowała jeszcze trzy razy w bramce Armenii, ale sędziowie tych trafień nie uznali. Wygrana zespołu z Półwyspu Apenińskiego była więc zasłużona, choć wymęczona.
Mecz w Erywaniu pokazał, że drużyna Manciniego ma jeszcze nad czym pracować przed zderzeniem z europejskimi mocarzami w przyszłorocznym Euro 2020. To że awansuje raczej nie podlega wątpliwości. Niepokonana od dziewięciu spotkań Italia ma komplet 15 punktów, prowadzi w grupie i zmazuje wielką plamę po poprzednich eliminacjach.
Czytaj także: Pierwsza wygrana Milanu. Krzysztof Piątek był centymetr od gola
Armenia - Włochy 1:3 (1:1)
1:0 - Aleksandre Karapetjan 11'
1:1 - Andrea Belotti 28'
1:2 - Lorenzo Pellegrini 77'
1:3 - Aram Airapetjan (sam.) 80'
Składy:
Armenia: Aram Airapetjan - Howhannes Hambardzumjan, Warazdat Harojan, Andre Calisir, Kamo Howhannisjan - Artak Grigorjan (57' Rumjan Howsepjan), Karłen Mkrtczjan - Tigran Barseghjan (57' Sargis Adamjan), Henrich Mchitarjan, Geworg Ghazarjan (82' Edgar Babajan) - Aleksandre Karapetjan.
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Alessandro Florenzi, Leonardo Bonucci, Alessio Romagnoli, Emerson Palmieri - Marco Verratti, Jorginho, Nicolo Barella (69' Stefano Sensi) - Federico Chiesa (61' Lorenzo Pellegrini), Andrea Belotti, Federico Bernardeschi (83' Kevin Lasagna).
Żółte kartki: Ghazarjan, Karapetjan, Barseghjan (Armenia) oraz Verratti, Barella (Włochy).
Czerwona kartka: Aleksandre Karapetjan (Armenia) /45' - za drugą żółtą/.
Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Włochy | 10 | 10 | 0 | 0 | 37:4 | 30 |
2 | Finlandia | 10 | 6 | 0 | 4 | 16:10 | 18 |
3 | Grecja | 10 | 4 | 2 | 4 | 12:14 | 14 |
4 | Bośnia i Hercegowina | 10 | 4 | 1 | 5 | 20:17 | 13 |
5 | Armenia | 10 | 3 | 1 | 6 | 14:25 | 10 |
6 | Liechtenstein | 10 | 0 | 2 | 8 | 2:31 | 2 |