Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Ogromny pech Jakuba Błaszczykowskiego

Newspix / Michal Nowak / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Newspix / Michal Nowak / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

Gdy Jakub Błaszczykowski wchodził w meczu z Austrią na boisko, dostał od kibiców na Stadionie Narodowym gromką owację. Niecałe 20 minut później, to samo boisko opuszczał z kontuzją.

I wtedy brawa były już znacznie mniejsze. Jakub Błaszczykowski pojawił się na murawie w 58. minucie, zmienił Dawida Kownackiego i nie pozwolił tym samym, aby Robert Lewandowski był samodzielnym liderem klasyfikacji na piłkarza o największej liczbie występów w drużynie narodowej. Lewandowski dogonił w niej Kubę w czerwcu, teraz obaj mają po 108 meczów.

Grzegorz Lato: Jakub Błaszczykowski powinien podjąć męską decyzję. Jak Łukasz Piszczek - Czytaj więcej

W 77. minucie Błaszczykowski upadł przy linii bocznej, chwilę później Jerzy Brzęczek dostał informację, że potrzebna jest zmiana. Skrzydłowego zmienił Mateusz Klich. Na razie nie wiadomo, co stało się 33-letniemu zawodnikowi.

W sierpniu skrzydłowy wrócił do gry po długiej przerwie spowodowanej złamaniem kości śródstopia. Błaszczykowski przeszedł wtedy operację. W poprzednim meczu eliminacji, w piątek ze Słowenią, też wszedł po przerwie.

Polska zremisowała z Austrią 0:0.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lewandowski zostaje w Bayernie. "Przeliczył bilans zysków i strat. Ten ruch był najlepszy dla jego kariery"

Źródło artykułu: