Czerwono-biało-czerwoni otrząsnęli się po niemrawym początku i dwa ostatnie mecze - ze Stalą Rzeszów (3:1) i Legionovią Legionowo (2:0) rozstrzygnęli już na swoją korzyść. Dzięki temu wskoczyli na siódme miejsce w tabeli II ligi.
- To niełatwa liga i do tego bardzo wyrównana. Pracuje w niej coraz więcej trenerów, którzy wcześniej byli obecni na wyższych poziomach rozgrywkowych. W ogóle skurczył się rynek, bo w PKO Ekstraklasie jest wielu obcokrajowców, a nasi szkoleniowcy gdzieś muszą pracować. Widać to na przykład pod kątem przygotowania taktycznego czy fizycznego drużyn. Czasami poziom piłkarski II ligi pozostawia sporo do życzenia, dlatego trzeba się w niej odnaleźć. Oczywiście należy ją szanować, ale też zrobić wszystko, by ją wygrać - zaznaczył Marcin Kaczmarek.
Czytaj również: Jakub Wójcicki: Trzeba być gotowym na wszystko
Przed widzewiakami starcie ze spadkowiczem z Fortuna I ligi, a obecnie piątą drużyną w tabeli, Garbarnią Kraków. Zwycięstwo pozwoliłoby łodzianom przeskoczyć Chłopców z Ludwinowa.
ZOBACZ WIDEO Transfery. Ronaldo komentuje sagę z Neymarem w roli głównej. "W Paryżu może poczuć lekki opór"
- Potrzebujemy serii zwycięstw oraz punktów. Nie będzie ich jednak bez dobrej gry, choć czasami jest tak, że wygrywa się nawet wtedy, gdy nie idzie i to jest cenne. Po dwóch zwycięstwach jesteśmy głodni dalszych wygranych. Gramy u siebie, więc będziemy chcieli narzucić swoje warunki. Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy stwarzać sytuacje, być aktywni w grze ofensywnej, ale też nie zapominać o tym, co dzieje się po stracie piłki, a z tym często mamy kłopot, co widzieliśmy chociażby w meczu z Legionovią - przypomniał szkoleniowiec Widzewa Łódź.
Trenera Kaczmarka i cały sztab ekipy z Piłsudskiego 138 czeka nie lada wyzwanie taktyczne, bowiem prowadzony przez Łukasza Surmę zespół z Krakowa lubi grać systemem 5-4-1.
- Garbarnia gra nietypowo w tej lidze, bo w defensywie piątką obrońców, czwórką pomocników i jednym napastnikiem. Natomiast po przejściu do ataku robi się pięciu pomocników z wahadłowymi. Musimy się na to przygotować. To zespół, który traci mało bramek i to też o czymś świadczy. Latem doszło w Krakowie do sporych zmian, trenerem jest doświadczony były piłkarz Łukasz Surma, który uczy ten zespół grać w piłkę. Myślę, że goście nie zagrają prostymi środkami - mówił Kaczmarek.
To ważny mecz dla układu tabeli. Wprawdzie za nami dopiero osiem kolejek, ale nadal nie wykrystalizowała się wyraźna grupa zespołów, które walczyć będą o awans na zaplecze PKO Ekstraklasy.
Zobacz też: Fortuna I liga: Stomil Olsztyn pokonał i wyprzedził lidera. Chojniczanka przebudziła się
- To dopiero osiem kolejek. Tak naprawdę coś będzie można powiedzieć, ale dopiero po kilkunastu kolejkach. Wtedy wyklaruje się ta czołówka i tabela bardziej się podzieli. Ja się cieszę, że po serii straconych punktów udało nam się wygrać dwa ostatnie mecze. Jesteśmy blisko czołówki i mam nadzieję, że z każdym spotkaniem będziemy ugruntowywać swoją pozycję. Jestem przekonany, że tak się stanie - podkreślił trener łódzkiej drużyny.
Początek meczu Widzewa Łódź z Garbarnią Kraków zaplanowano na godzinę 19:10.