Premier League: przełamanie Manchesteru United i Tottenhamu. Tammy Abraham nie przestaje strzelać
Piłkarze Manchesteru United i Tottenhamu Hotspur przerwali serie meczów bez wygranej i zgarnęli komplety punktów. Strzelać nie przestaje Tammy Abraham - w meczu z Wolverhampton Wanderers (5:2) strzelił 4 gole: 3 dla Chelsea i... jednego dla rywali.
W ostatniej przed reprezentacyjną przerwą serią spotkań zarówno Czerwone Diabły, jak i Spurs, prowadzili, by łatwo roztrwonić przewagę. Manchester United podzielił się punktami z Southamptonem (1:1), a Tottenham wypuścił z rąk zwycięstwo w prestiżowych derbach z Arsenalem (2:2).
W sobotę drużyny Ole Gunnara Solskjaera i Mauricio Pochettino też strzeliły gola jako pierwsze, ale tym razem nie dały sobie odebrać prowadzenia. Czerwonym Diabłom zwycięstwo z Leicester City (1:0) zapewnił Marcus Rashford, który w 8. minucie pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Caglara Soyuncu na nim samym.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo o transferach do Valladolid: Musiałbym sprzedać klub, żeby móc kupić Piątka albo LewandowskiegoCzytaj również -> Krystian Bielik piłkarzem meczu
Po objęciu prowadzenia Man Utd oddał inicjatywę Lisom, ale goście nie potrafili realnie zagrozić bramce Davida de Gei. W 83. minucie niewiele natomiast brakło, by Rashford po raz kolejny pokonał Kaspera Schmeichela, ale po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od spojenia słupka i poprzeczki bramki Duńczyka. To pierwsza porażka Leicester City w tym sezonie.
Koguty natomiast wybiły z głowy futbol Crystal Palace (4:0). Londyńczycy już w 23. minucie prowadzili 3:0 po dublecie Heung-Min Sona i samobójczym zagraniu Patricka van Aanholta. Tottenham ostatni raz trzy bramki w dwóch pierwszych kwadransach zdobył w lutym 2012 roku. Wtedy ostatecznie pokonał Newcastle United 5:0, a teraz podopieczni Pochettino wbili rywalom cztery gole - jeszcze przed przerwą wynik ustalił Erik Lamela.
Reprezentacyjna przerwa nie wybiła z rytmu Tammy'ego Abrahama. W dwóch poprzednich meczach 21-latek ustrzelił po dublecie, a teraz poszedł krok dalej i zdobył aż cztery bramki. Problem w tym, że trzy razy posłał piłkę do siatki Wanderers, a raz do swojej - przed nim czegoś takiego w jendnym meczu nie dokonał żaden piłkarz w historii Premier League.
1 - Tammy Abraham is the first player in Premier League history to score a hat-trick and an own goal in the same game. Involved. pic.twitter.com/3uPLkp5HCr
— OptaJoe (@OptaJoe) September 14, 2019
Po drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie sięgnął Southampton Jana Bednarka. Święci pokonali Sheffield United po golu Moussy Djenepy, a reprezentant Polski przebywał na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka. Bednarek był pewnym punktem defensywy i umocnił swoją pozycję w drużynie Ralpha Hasenhuettla.
Czytaj również -> Kolejny efektowny gol Grosickiego
Manchester United - Leicester City (1:0)
1:0 - Rashford (k.) 8'
Brighton and Hove Albion - Burnley FC 1:1 (0:0)
1:0 - Maupay 51'
1:1 - Hendrick 90+1'
Sheffield United - Southampton FC 0:1 (0:0)
0:1 - Djenepo 66'
Tottenham Hotspur - Crystal Palace 4:0 (4:0)
1:0 - Son 10'
2:0 - van Aanholt (sam.) 21'
3:0 - Son 23'
4:0 - Lamela 42'
Wolverhampton Wanderers - Chelsea FC 2:5 (0:3)
0:1 - Tomori 31'
0:2 - Abraham 34'
0:3 - Abraham 41'
0:4 - Abraham 55'
1:4 - Abraham (sam.) 69'
2:4 - Cutrone 85'
2:5 - Mount 90+6'
Premier League 2019/2020
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 38 | 32 | 3 | 3 | 85:33 | 99 |
2 | Manchester City | 38 | 26 | 3 | 9 | 103:35 | 81 |
3 | Manchester United | 38 | 18 | 12 | 8 | 66:36 | 66 |
4 | Chelsea FC | 38 | 20 | 6 | 12 | 69:55 | 66 |
5 | Leicester City | 38 | 18 | 8 | 12 | 67:41 | 62 |
6 | Tottenham Hotspur | 38 | 16 | 11 | 11 | 61:47 | 59 |
7 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 15 | 14 | 9 | 51:40 | 59 |
8 | Arsenal FC | 38 | 14 | 14 | 10 | 56:48 | 56 |
9 | Sheffield United | 38 | 14 | 12 | 12 | 39:39 | 54 |
10 | Burnley FC | 38 | 15 | 9 | 14 | 43:50 | 54 |
11 | Southampton FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 51:60 | 52 |
12 | Everton | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:56 | 49 |