Polak ustalił wynik tego meczu w 86. minucie, gdy wykorzystał rzut karny. Wcześniej podawał Dominikowi Kaiserowi, a potem Josipowi Radosevicowi, gdy ci piłkarze strzelali dwa pierwsze gole. Broendby IF pokonało FC Nordsjaelland 4:2 i tym samym wskoczyło na 3. miejsce w tabeli duńskiej ekstraklasy.
Kamil Wilczek był najlepszym piłkarzem swojej drużyny, statystyczny serwis SofaScore przyznał mu notę 9, w 10-stopniowej skali. Niedzielny gol umocnił go również na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców ligi. Polak w 9 meczach trafił do bramki 8 razy. Kolejnych na liście: Jonasa Winda, Fredrika Gytkjaera, Ronniego Schwatza i Lucasa Andersena wyprzedza o 3 gole.
Grafika Sofascore.com
31-letni napastnik konsekwentnie buduje też w Danii swoją legendę. Jest kapitanem Broendby, w 153 meczach strzelił już 84 gole. Jest podziwiany i szanowany. I na pewno bardziej znany niż w Polsce.
- Na pewno jestem bardziej popularny w Danii niż w Polsce. Tam poznają mnie prawie wszyscy kibice, w kraju różnie z tym bywa Dobrze mi w Broendby, czuję wsparcie ludzi z klubu, osób z zewnątrz. Poczułem się doceniony zwłaszcza zimą, kiedy mój kontrakt wygasał, miałem dwie inne oferty, a prezesi mocno o mnie powalczyli. Pokazali, że zależy im, bym został. To mnie ucieszyło i nie miałem wątpliwości, gdzie dalej grać - opowiadał nam kilka tygodni temu.
Kamil Wilczek. Król Danii zapomniany w Polsce - Czytaj więcej
W Broendby gra od stycznia 2016 roku.
Broendby - FC Nordsjaelland 4:2 (2:0)
1:0 - Dominik Kaiser 32'
2:0 - Josip Radosević 44'
2:1 - Mikkel Damsgaard 54'
3:1 - Hany Mukhtar 59'
3:2 - Isaac Atanga 64'
4:2 - Kamil Wilczek 86' (k.)
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Co dalej z Błaszczykowskim w kadrze? "Powinien podjąć męską decyzję"