Według hiszpańskiego "El Mundo" sędzia Juantxo Landaberea, który został mianowany przez Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej (RFEF) do przeprowadzenia śledztwa ws. transferu Antoine Griezmanna, uznał, że FC Barcelona będzie musiała zapłacić 300 euro grzywny albo zagrać jeden mecz przy pustym stadionie. W tej sprawie sędzia odnosił się bezpośrednio do przepisów znajdujących Kodeksie Dyscyplinarnym Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Jednocześnie Landberea stwierdził, że wymieniona grzywna wydaje się być "nieodpowiednia" i zasugerował, aby zastosować karę zamknięcia stadionu Camp Nou w Barcelonie na jedno spotkanie. Ostateczną decyzję podejmie Komitet Rozgrywek.
Sprawa jest toczona w związku ze skargą założoną przez Atletico Madryt. Były klub Griezmanna poinformował, że zawodnik doszedł do porozumienia z mistrzem Hiszpanii przed 1 lipca, gdy klauzula wykupu spadała z 200 do 120 mln euro. Francuz piłkarzem Barcelony oficjalnie został 12 lipca.
Zgodnie z oficjalnymi regulacjami, piłkarz może negocjować z innym klubem dopiero na pół roku przed zakończeniem kontraktu z obecnym zespołem.
Czytaj też: Primera Division. FC Barcelona może stracić na miesiąc Ansu Fati. Kłopotliwe MŚ U-17
Czytaj też: La Liga. Złodzieje obrabowali dom Samuela Umtitiego podczas meczu FC Barcelona
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Tak strzela Krzysztof Piątek! Przełamanie Polaka na wagę zwycięstwa AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]