- Minimalny wpływ, maksymalna korzyść. Taka filozofia. VAR musi interweniować przy jasnych i wpływających na mecz błędach, ponieważ świat futbolu obawia się, że płynność meczu zostanie zerwana - tłumaczył rok temu przed wprowadzeniem systemu prezydent Komitetu ds. Sędziów w Hiszpanii.
W La Liga dyskusja na temat VAR-u jednak powróciła. Wyliczono, że w ostatniej kolejce w ośmiu meczach przerwa związana z analizą powtórek wyniosła łącznie 32 minuty i 26 sekund.
Tyle trwała analiza VAR w poszczególnych spotkaniach La Liga:
¿Cuánto tiempo utiliza el VAR?#ElPartidazoDeMovistar pic.twitter.com/l95OXZmEVj
— #Vamos de Movistar+ (@vamos) September 15, 2019
"Marca" podkreśla, że takie zastoje wpływają niekorzystnie zarówno na kibiców, jak i samych piłkarzy. "Ponownie otwiera się debata na temat roli tego narzędzia" - czytamy w hiszpańskim dzienniku.
Ponad 9 minut sędziom zajęło analizowanie akcji z meczu Celta Vigo - Granada CF. Nieco mniej trwały przerwy w spotkaniach Realu Betis z Getafe CF oraz Realu Madryt z Levante UD. Mimo długich powtórek, sędziom wciąż zdarza się popełniać błędy, a podobne zagrania są różnie oceniane.
Czytaj też: La Liga. Ansu Fati będzie miał nowy kontrakt z FC Barcelona. Znane zarobki 16-latka
Czytaj też: La Liga. Barcelonie grozi zamknięcie stadionu. Wszystko przez transfer Antoine Griezmanna
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Rafał Gikiewicz obronił karnego! Union przegrał z Werderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]