Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" poinformował, że jeden z trenerów FC Barcelona osobiście obserwował Erlinga Brauta Haalanda na mistrzostwach świata U-20, które w maju i czerwcu bieżącego roku odbywały się w Polsce i Ukrainie.
Norweg zagrał w trzech grupowych meczach, które odbywały się w Łodzi i Lublinie. Jego reprezentacja przegrała z Urugwajem 1:3 oraz Nową Zelandią 0:2. Haaland pokazał się dopiero w ostatnim grupowym meczu - Norwegia pokonała Honduras 12:0, a 19-latek zdobył aż 9 bramek! Okazałe zwycięstwo nie wystarczyło do awansu do fazy pucharowej MŚ, ale pozwoliło Haalandowi zostać królem strzelców imprezy.
O Haalandzie znów zrobiło się głośno w związku z inauguracją Ligi Mistrzów. W pierwszej kolejce napastnik Red Bull Salzburg zdobył hat-tricka w pierwszej połowie meczu z KRC Genk (wygrana 6:2). Norweg, obok Mislava Orsicia z Dinamo Zagrzeb, jest liderem strzelców grupowej fazy LM (zobacz klasyfikację TUTAJ).
Aktualna wartość Haalanda, według serwisu transfermarkt.de, to 12 mln euro (stan na 3 września). Po imponującym początku w Lidze Mistrzów powinna ona jednak znacznie wzrosnąć w następnym zestawieniu. We wszystkich 9 meczach tego sezonu Norweg zdobył aż 17 goli i zanotował 5 asyst. Jego kontrakt z austriackim klubem wygasa w czerwcu 2023 roku.
Czytaj też: Liga Mistrzów: Grzegorz Krychowiak pobił swój strzelecki rekord. "Największa gwiazda ligi!"
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa" sezon 2, odcinek 4: na to czekała Europa! Wielki powrót Ligi Mistrzów! [cały odcinek]