- Jestem zadowolony z tego, że będę mógł sprawdzić się w jednym z najlepszych zespołów w Polsce. Dam z siebie wszystko i wkrótce okaże się, czy będę grał w Lechu - powiedział Rafał Król w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Pozyskanie 20-letniego pomocnika rozważał także Znicz Pruszków, lecz ten klub nie zdecydował się na transfer, bowiem odstraszyła go wysoka suma odstępnego zapisana w umowie piłkarza - 250 tys. zł.
Z Motorem może pożegnać się również Kamil Król, który wzbudził zainteresowanie Floty Świnoujście. - Niczego nie przesądzam, zobaczymy, jak będą przebiegały rozmowy z działaczami. Wcześniej sprawdzał mnie Znicz Pruszków, ale tam szukają inaczej grającego napastnika - stwierdził 22-letni zawodnik.
Kamil Król mógłby zastąpić w pomorskim klubie Pawła Buśkiewicza, który oznajmił działaczom Floty, że nie przedłuży wygasającego w czerwcu kontraktu. Rosły piłkarz najprawdopodobniej wzmocni Wisłę Płock.