Reprezentacja Polski jest liderem grupy G eliminacji do Euro 2020 i już w październiku może zapewnić sobie awans na turniej. Wystarczy, żeby zdobyła komplet punktów w meczach z Łotwą (10.10) i Macedonią Północną (13.10). Zadanie wydaje się bardzo proste, jednak ostatni dwumecz pokazał ogromne braki w grze naszej kadry.
W spotkaniach ze Słowenią (0:2) i Austrią (0:0) Biało-Czerwoni zaprezentowali się bardzo słabo, a postawa drużyny wywołała dyskusję nad pracą Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera.
Były napastnik kadry, a także m.in. Herthy Berlin i Arminii Bielefeld Artur Wichniarek uważa, że po roku pracy wciąż nie widać pomysłu trenera na funkcjonowanie reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa" sezon 2, odcinek 5: transfer Wszołka i niesamowita forma Grzegorza Krychowiaka [cały odcinek]
500zł kary - takie są decyzje Jerzego Brzęczka. Czytaj więcej--->>>
"Nie wymagałem od Jurka Brzęczka, by stał się Davidem Copperfieldem polskiej piłki i po przejęciu "narodowej", jednym pstryknięciem wszystko odmienił na lepsze. Tak się nie da. Smuci mnie to, że zupełnie nie widać pomysłu na ten zespół. Doprawdy przy najszczerszych chęciach nie sposób zauważyć, by ta drużyna się rozwijała" - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Wichniarek uważa, że selekcjoner nie ma planu. Podaje przykład kadry Niemiec, gdzie Joachim Loew wyraźnie postawił na zmianę pokoleniową i wprowadza do gry młodych zawodników.
"Rok to wystarczająco dużo czasu, byśmy dostrzegli zmiany, poznali wyraźną drogę, którą podąża kadra. A tu trochę w lewo, później w prawo, nagle do tyłu, w końcu gdzieś w bok" - ocenia.
Były napastnik reprezentacji Polski używa też mocnych słów jeśli chodzi o sprawę Arkadiusza Recy, który jest regularnie powoływany do kadry mimo braku gry w Serie A. Z kolei Rafał Pietrzak był raz powołany do reprezentacji, nie wystąpił w niej, a potem przestał otrzymywać zaproszenia mimo regularnej gry w Wiśle Kraków.
"Wychodzi na to, że lepiej nie grać, bo nie możesz być negatywnie oceniony. Nie twierdzę, że Pietrzak prezentuje poziom reprezentacyjny, ale ta sytuacja to dla mnie ogromny skandal. Tragikomedia z domieszką braku logiki. Jaka to motywacja dla piłkarzy? Czy dowiemy się, jakie zasady obowiązują przy powołaniach?" - pyta Wichniarek, obecnie ekspert Polsatu Sport.
Maciej Rybus: Od roku gram z ogromnym bólem, czasami ledwo chodzę. Czytaj więcej--->>>