Liverpool FC i Red Bull Salzburg stworzyli jedno z najlepszych widowisk w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. "The Reds" szybko wyszli na prowadzenie 3:0. Brytyjczycy wprawdzie przed przerwą stracili jednego gola, ale i tak nigdy nie spodziewał się, że rywale jeszcze się postawią.
Liga Mistrzów: FC Barcelona - Inter Mediolan. Arturo Vidal cichym bohaterem mistrza Hiszpanii >>
Prawie nikt tego nie przewidział, o czym informuje tabloid "The Sun". Gdy w 39. minucie Hee-Chan Hwang strzelił gola na 3:1, na tablicy wyników pojawił się błąd, a mianowicie 3:3.
— Serenity Quotes™ (@SerenityQuote) October 2, 2019
Liverpool's scoreboard flicked into the future on Wednesday night during the enthralling Champions League clash against Red Bull Salzburg.#UCL #LFC #Liverpool #LIVRBS pic.twitter.com/xH5hO6IK9Q
Liga Mistrzów. Wiadomo, który mecz TVP pokaże w 3. kolejce. Kibice obejrzą Polaka w akcji >>
Jak się później wszyscy przekonali, na tablicy przewidziano przyszłość. W 60. minucie rzeczywiście zrobiło się 3:3, w co przez długi czas nikt nie wierzył. Liverpool ostatecznie odpowiedział jednym golem i zgarnął komplet punktów.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"