Norweski stoper opuścił starcie z Górnikiem Zabrze (3:1) z powodu naciągnięcia mięśnia. W sobotę najprawdopodobniej znów nie wystąpi, co potwierdził trener "Kolejorza", Dariusz Żuraw.
Pozytywną wiadomością dla poznaniaków jest brak innych absencji. Po drobnych kłopotach do gry wróci najpewniej Pedro Tiba (jego również zabrakło w poprzedniej kolejce), po odpoczynku związanym ze wstrząśnieniem mózgu gotów jest także Paweł Tomczyk.
- Żadnych poważnych urazów nie ma. Są jakieś drobne, ale w tych kwestiach sytuacja wyjaśni się po najbliższych treningach. Nie chcę mówić o szczegółach, bo nie zamierzam ułatwiać zadania przeciwnikowi - zaznaczył Żuraw.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Legia ma dwa zespoły w Pucharze Polski. "To bardzo miła niespodzianka"
->Szczegółowy terminarz 14. i 15. kolejki PKO Ekstraklasy
30 września minął rok od ostatniego meczu Tomasza Cywki w pierwszym zespole Lecha. 31-letni pomocnik leczył najpierw kontuzję kolana, a potem łydki. Od początku trwającego sezonu jest już zdrowy, jednak na razie nie może się przebić do składu i zebrał tylko trzy występy w II-ligowych rezerwach.
- Jest prawdziwym profesjonalistą i tak jak każdemu, chciałbym mu dać szansę. Mam jednak ograniczoną liczbę miejsc, dlatego Tomek musi się uzbroić w cierpliwość i nadal dobrze trenować - wyjaśnił Żuraw.
Spotkanie Lech Poznań - Wisła Kraków rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30.
->Liga Mistrzów: Lille - Chelsea. "The Blues" z pierwszym zwycięstwem, piękny gol Williana