Sytuacja z Mohamedem Salahem miała miejsce już pod koniec spotkania. W jednej z akcji ostro zaatakował go Hamza Choudhury, piłkarz Leicester City wykonał wślizg od tyłu, powalił szybszego od niego Egipcjanina i dostał za to zagranie żółtą kartkę. Niedługo po tym zagraniu kontuzjowany Salah opuścił boisko.
Juergen Klopp nie potrafił pogodzić się z faktem, że Choudhury nie zobaczył czerwonej kartki. Mówił o tym na konferencji prasowej po spotkaniu, mówił też w wypowiedziach dla poszczególnych kanałów telewizyjnych. Również dla BBC. "Nie widujesz często takiego Juergena Kloppa. Jest wściekły" - skomentowała stacja na Twitterze.
- Czy dla ciebie to czerwona kartka? Nie? Bo jesteś Anglikiem, dlatego to nie czerwona kartka. Nie mogę w to uwierzyć - denerwował się Niemiec. - Dla mnie to 100-procentowa czerwona kartka. I nie chodzi tu o Salaha. Tu chodzi o futbol. Musimy mieć pewność, że szybki piłkarz, który biegnie nie może być powalony, bez piłki. To nie był wślizg, tam nie było piłki. Najwidoczniej jestem jedynym, który tak to widzi... - mówił Klopp i w pewnym momencie po prostu sobie poszedł sprzed kamery.
You don't see Jurgen Klopp like this very often - he's fuming #LFC #MOTD pic.twitter.com/vPRBsa8NFl
— BBC Sport (@BBCSport) October 5, 2019
Bezpośrednio po spotkaniu trener Liverpool FC jeszcze nie wiedział, czy Salahowi stało się coś poważnego. - Na pewno nie jest dobrze - mówił.
Liverpool w sobotnim hicie Premier League wygrał z Leicester City 2:1 i było to ósme zwycięstwo w ósmym meczu tego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Pazdan kozłem ofiarnym kadry Brzęczka? "To ma wpływ na atmosferę w zespole"