[tag=10168]
Sinisa Mihajlović[/tag] walczy z białaczką. Trener Bologna FC niedawno przeszedł drugi cykl chemioterapii. W czwartek poprowadził natomiast trening zespołu po raz pierwszy od momentu zdiagnozowania u niego choroby.
Sam trening nie satysfakcjonuje serbskiego trenera. Sinisę Mihajlovicia ciągnie na ławkę - jest zdeterminowany, by poprowadzić Bologna FC w najbliższym spotkaniu z Juventusem Turyn. Mecz ten odbędzie się w sobotę na terenie mistrzów Włoch.
"Mihajlović za wszelką cenę chce być w Turynie, mimo że prognozy pogody na sobotę nie są najlepsze" - opisuje włoski oddział "Sky Sport".
ZOBACZ WIDEO: Dużo pracy przed Jerzym Brzęczkiem. "Budowanie relacji jest szalenie ważne"
W Turynie w sobotę ma padać deszcz, do tego spodziewana jest niska temperatura. U osób po chemioterapii układ odpornościowy jest wyczerpany, a każde przeziębienie lub ochłodzenie ciała może być bardzo szkodliwe.
"Sinisa Mihajlović pragnie być w Turynie, bo jest dobrym przyjacielem z trenerem Juventusu Maurizio Sarrim" - tłumaczą włoscy dziennikarze.
Mihajlović walczy z chorobą, ale nawet w trudnych chwilach był na bieżąco z sytuacją Bologna FC. Oglądał mecze swojego zespołu i analizował je ze sztabem szkoleniowym wykorzystując technologię.
Zobacz też:
Serie A. Sinisa Mihajlović po drugim cyklu chemioterapii. Trener podziękował kibicom za wsparcie
Serie A. Sinisa Mihajlović opuścił szpital. Przeszedł drugi cykl chemioterapii