Rewolucja na ławkach trenerskich w calcio rozpoczęła się latem. Rewolucja, zgodnie z powiedzeniem, niesie nadzieję i ofiary. Szkoleniowcy Juventusu, Interu Mediolan czy Romy przynieśli do klubów nową energię i przynajmniej na razie są na fali wznoszącej. Zatrudnieni między sezonami opiekunowie AC Milanu oraz Sampdorii nie okazali się trenerami na lata, a wyłącznie na lato. Już w drugiej przerwie reprezentacyjnej klub z Mediolanu zwolnił Marco Giampaolo, a Sampdoria rozstała się z Eusebio Di Francesco. Rossoneri zdążyli zagrać siedem meczów o stawkę, a Blucerchiati tylko osiem zanim dokonali kolejnego przewrotu.
Milan podejmie US Lecce i w tym meczu zagra już pod wodzą Stefano Piolego. Były trener między innymi Interu podpisał kontrakt na dwa lata. - Mam nowe pomysły, które różnią się od tych Giampaolo. Muszę je przekazywać skutecznie i szybko. Najważniejsze dla mnie są intensywność w grze, gotowość do podejmowania ryzyka. Charakterystyka moich zawodników dobrze pasuje do sposobu, w jaki chcę grać w piłkę nożną. Jestem pewny, że mogę wykonać świetną robotę w Milanie. Wiem, że skontaktował się ze mną jeden z najbardziej prestiżowych klubów na świecie - mówi Pioli.
Czytaj także: Hellas Werona pokonał Sampdorię Genua. Niezły Mariusz Stępiński
Spotkanie z beniaminkiem na własnym stadionie to teoretycznie dobra propozycja dla klubu Krzysztofa Piątka na początek współpracy z nowym szkoleniowcem. Lecce jest mocnym kandydatem do spadku, choć warto pamiętać, że na razie punktuje na wyjazdach. Podbiło stadion Torino FC, pokonało SPAL w Ferrarze. W sumie więc wywalczyło sześć "oczek", a to o sześć więcej niż w meczach u siebie. W kolejnych pięciu seriach gier Milan będzie już prawdopodobnie faworytem tylko raz, ponieważ zmierzy się z czterema pucharowiczami. Dlatego tak ważne jest pokonanie Lecce na rozpęd.
ZOBACZ WIDEO: Dużo pracy przed Jerzym Brzęczkiem. "Budowanie relacji jest szalenie ważne"
AC Milan trenował w komplecie od wtorku. Po zgrupowaniach reprezentacji dołączyli do reszty zespołu Krzysztof Piątek, Hakan Calhanoglu, Franck Kessie, Rafael Leao, Lucas Paqueta i Ante Rebić. - Piątkowi musi pomóc reszta zespołu. Paqueta to ofensywnie nastawiony pomocnik. Leao ma ogromny potencjał, również świetnym graczem jest Suso - wylicza Pioli zapytany o sposób na odblokowanie ofensywy. Rossoneri strzelili sześć goli w siedmiu dotychczasowych kolejkach. Ostatnio zdobyli dwie bramki w wygranym 2:1 meczu z Genoą CFC i był to ich rekord z tego sezonu.
Osierocona latem przez Giampaolo została Sampdoria. Drużynę przejął Eusebio Di Francesco, którego pomysły na ustawienie i sposób grania zostały negatywnie zweryfikowane. Drużyna Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linettego jest ostatnia w tabeli z trzema punktami, czterema golami strzelonymi i 16 straconymi. Trener, który doprowadził AS Romę do półfinału Ligi Mistrzów, nie potrafił wykorzystać obecności w szatni Fabio Quagliarelli, ani dokonanych w końcówce okienka transferowego wzmocnień. Jego następcą jest Claudio Ranieri i to on, a nie Di Francesco będzie mógł zmierzyć się w niedzielę ze swoim byłym klubem z Rzymu.
Ranieri najpierw wchodził w Romie do seniorskiej piłki, a następnie dwa razy zostawał jej szkoleniowcem. Pierwsza kadencja trwająca od 2009 do 2011 roku była dłuższa. W poprzednim sezonie Ranieri był już tylko trenerem na okres przejściowy przed zatrudnieniem Paulo Fonseki. - Jestem w Genui po to, żeby uratować Sampdorię - mówi Ranieri. - Wszyscy wiedzą, że jestem kibicem Romy, ale zawsze lubiłem Sampdorię. Pierwszy mecz, z Romą, w dniu urodzin, to miłe zrządzenie losu, ale odłożę swoją lojalność na bok. Wiem, że obecne miejsce w tabeli nie odzwierciedla poziomu Sampdorii. Chcę widzieć w niej graczy, którzy będą walczyć na śmierć i życie za swoich kolegów z zespołu.
Ranieri może skorzystać z Bereszyńskiego. Linetty nadal pauzuje z powodu urazu. W tej sytuacji włoscy dziennikarze zapowiadają występ w centrum boiska Edgara Barreto, któremu Di Francesco prawie nie dawał szans. To jeden z sygnałów, że Sampdoria ma wrócić do swoich korzeni po eksperymentach z początku sezonu. Ponownie ma wyjść na boisko czterema obrońcami, trzema centralnymi pomocnikami i jednym ofensywnym zawieszonym za duetem napastników.
Czytaj także: SPAL wygrał i oddalił się od dna tabeli. Arkadiusz Reca coraz groźniejszy
8. kolejka Serie A:
Lazio - Atalanta BC / sob. 19.10.2019 godz. 15:00
SSC Napoli - Hellas Werona / sob. 19.10.2019 godz. 18:00
Juventus FC - Bologna FC / sob. 19.10.2019 godz. 20:45
US Sassuolo - Inter Mediolan / nd. 20.10.2019 godz. 12:30
Cagliari Calcio - SPAL / nd. 20.10.2019 godz. 15:00
Sampdoria Genua - AS Roma / nd. 20.10.2019 godz. 15:00
Udinese Calcio - Torino FC / nd. 20.10.2019 godz. 15:00
Parma Calcio 1913 - Genoa CFC / nd. 20.10.2019 godz. 18:00
AC Milan - US Lecce / nd. 20.10.2019 godz. 20:45
Brescia Calcio - ACF Fiorentina / pon. 21.10.2019 godz. 20:45
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]