Widzewiacy wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań, dzięki czemu są wiceliderem, ale mają tyle samo punktów co liderująca Resovia. Oczko mniej zgromadziła Gieksa, która od pięciu kolejek wygrywa mecz za meczem.
- Budujemy tę serię i regularnie gromadzimy punkty, co jest bardzo ważne. Czeka nas mecz na szczycie z dobrym przeciwnikiem, którego na pewno wyczekują kibice. Zdajemy sobie sprawę, że musimy zagrać na wysokim poziomie i musimy go utrzymać, zwłaszcza w konfrontacji z takim zespołem, jak GKS Katowice. W tej lidze to na pewno rywal z górnej półki - zapowiada Marcin Kaczmarek.
Sprawdź, jak wyglądała 13. kolejka II ligi
GKS to spadkowicz z Fortuna I Ligi, który pragnie jak najszybciej wrócić na zaplecze PKO Ekstraklasy. Stąd także duży respekt szkoleniowca Widzewa Łódź do najbliższego przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO: Dostawca murawy na PGE Narodowy zrugał Kamila Glika. "To oburzające"
- Śledzimy, co się dzieje i zdajemy sobie sprawę, jacy piłkarze grają w poszczególnych drużynach, a także jak zbudowane są sztaby szkoleniowe oraz jakie kluby mają środki i aspiracje. Patrząc pod tym kątem GKS jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do awansu. Zresztą pokazuje to w ostatnim czasie na boisku. To nie jest przypadek, że wygrał pięć ostatnich spotkań z rzędu - uważa trener czerwono-biało-czerwonych.
Ale trener Widzewa nie opierał się tylko na ogólnikach. Wymienił też kilku piłkarzy, na których - jego zdaniem - trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę w sobotni wieczór. Wielu z nich to gracze z przeszłością ekstraklasową.
- GKS to zespół posiadający zawodników ogranych na poziomie Ekstraklasy. Radek Dejmek, Arkadiusz Woźniak czy Adrian Błąd to piłkarze, których występy w najwyższej klasie rozgrywkowej można liczyć w setkach. Do tego dochodzi paru fajnych, młodych chłopaków. Takich, którzy chcą się wybić i pokazać. To drużyna od pewnego momentu mądrze budowana - ocenił Kaczmarek.
W Widzewie wszyscy wiedzą, jak ważne jest to spotkanie, ale wiedzą również, że katowiczanie nie będą chcieli wyjechać z Łodzi z pustymi rękami. Pod tym kątem może nas czekać bardzo dobry mecz.
- Wiemy, że będziemy dobrze rozpracowani, ale tak samo jest też w drugą stronę. Sztab ludzi pracuje nad tym, żeby znaleźć słabe strony przeciwnika, trochę go oszukać. Decydujące będzie to, kto popełni mniej niewymuszonych błędów indywidualnych. W meczu z dobrym rywalem jedna strata może się łatwo zemścić. Spodziewam się spotkania bardzo "taktycznego". Gramy u siebie, więc będziemy chcieli narzucić swoje warunki. Ostatnie dobrze prezentowaliśmy się w ofensywie, ale teraz skala trudności będzie dużo większa - przyznał Marcin Kaczmarek mając na uwadze wygrany 7:3 mecz z Pogonią Siedlce tydzień temu (więcej tutaj).
Początek spotkania Widzewa Łódź z GKS-em Katowice w sobotę o godzinie 19:10.