II liga. Widzew Łódź - GKS Katowice: dużo nerwów, walki, strzałów i... podział punktów w hicie

Emocji nie zabrakło. Zwycięzcy - i owszem. Widzew Łódź zremisował u siebie 1:1 z GKS-em Katowice w hicie 14. kolejki II ligi. Oba gole padły w pierwszej połowie spotkania.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Daniel Mąka (Widzew Łódź) Newspix / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Daniel Mąka (Widzew Łódź)
Jeszcze kilka lat temu takie spotkanie spokojnie mogłoby odbyć się na poziomie Ekstraklasy. Na razie jednak zarówno w Łodzi, jak i Katowicach myślą o tym, by jak najszybciej powrócić na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Trzeba przyznać, że oba kluby mają ku temu argumenty, bo przed tą kolejką Widzew zajmował drugie, a GKS trzecie miejsce w tabeli II ligi.

Na to spotkanie obie ekipy bardzo poważnie się nastawiały, bo w ostatnich kolejkach regularnie wygrywały swoje mecze. Jedni i drudzy w siedmiu poprzednich ligowych starciach odnosili po sześć zwycięstw. Goście, choć nie mogli liczyć na doping swoich kibiców ze względu na zakaz nałożony przez Komisję Dyscyplinarną PZPN po meczu z Elaną Toruń, zapowiadali, że chcą w Łodzi wywalczyć nie tyle punkt, co ich komplet.

- Byłoby mi żal naciągać kogoś na paliwo i nie jechać do Łodzi po trzy punkty. Łatwo oczywiście powiedzieć, ale trudniej wykonać. Zdajemy sobie sprawę, że margines błędu w tej drużynie jest. Czas, jaki dostaliśmy od właścicieli, jest komfortowy, ale też dopinguje nas do lepszej pracy - mówił trener katowiczan Rafał Górak w wywiadzie dla WidzewToMy.net.

- GKS to zespół posiadający zawodników ogranych na poziomie Ekstraklasy - odbijał piłeczkę Marcin Kaczmarek - Radek Dejmek, Arkadiusz Woźniak czy Adrian Błąd to piłkarze, których występy w najwyższej klasie rozgrywkowej można liczyć w setkach. Do tego dochodzi paru fajnych, młodych chłopaków. Takich, którzy chcą się wybić i pokazać. To drużyna od pewnego momentu mądrze budowana - przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Bayer Leverkusen rozbity! Świetny mecz Eintrachtu Frankfurt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wszyscy wymienieni przez trenera Widzewa piłkarze znaleźli się w wyjściowej jedenastce GKS-u na to spotkanie. Z kolei szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych nie zdecydował się na zmiany względem wygranego 7:3 spotkania z Pogonią Siedlce tydzień temu. Parafrazując tytuł znanego filmu można powiedzieć, że "Na Wschodzie [Łodzi] bez zmian".

Od pierwszych minut gospodarze rzucili się na rywali wysokim pressingiem i to przyniosło efekt w postaci prowadzenia, choć sam gol dla czerwono-biało-czerwonych w ósmej minucie padł po stałym fragmencie gry. Piłka zagrana w pole karne z rzutu wolnego została wybita, ale akcję asekurował Sebastian Zieleniecki, który zagrał głową do Bartłomieja Poczobuta, a ten strzałem sprzed pola karnego pokonał Bartosza Mrozka.

Pierwszy oddech katowiczanie złapali dopiero po upływie pierwszego kwadransa, ale nadal daleko było im do łódzkiego pola karnego. A miejscowi cały czas naciskali. Uderzenie Konrada Gutowskiego z dystansu wielkiego zagrożenia nie przyniosło, ale główka Daniela Tanżyny z 20. minuty już tak. Głową piłkę z linii bramkowej wybił Arkadiusz Woźniak.

Mało kto się spodziewał, że najgroźniejszą okazję dla GKS-u w pierwszej połowie stworzą... gospodarze. Daleką piłkę zagrał Adrian Błąd, odpuścił ją Tanżyna, a Zieleniecki we własnym polu karnym podał głową do Dawida Rogalskiego, który przelobował Wojciecha Pawłowskiego i uciszył ponad 17-tysięczny tłum przy Piłsudskiego 138.

W drugiej części gry obraz gry uległ zmianie o 180 stopni. Od samego początku to piłkarze gości trzymali się z piłką na połowie przeciwników i naciskali na bramkę Wojciecha Pawłowskiego. Akcje widzewiaków musiały być krótkie i przede wszystkim wynikać z celnych podań, a tych ostatnich bardzo brakowało. Z czasem zaczęło się na boisku robić coraz bardziej nerwowo, bo obie ekipy bardzo chciały strzelić zwycięską bramkę i uciekały się do fauli.

Ale to nie tak, że Widzew nie miał swoich momentów. Piłkę meczową w 88. minucie wykorzystać mogli Christopher Mandiangu i Przemysław Kita. Ten drugi przeciął strzał niemieckiego pomocnika pochodzącego z Zairu, choć piłka zmierzała w światło katowickiej bramki. Z kolei GKS nękał oponentów atakami głównie z prawej strony, gdzie cały czas aktywny był Kacper Michalski. Więcej goli jednak nie padło.

To było naprawdę niezłe spotkanie, w którym można było obejrzeć około trzydziestu strzałów. Zwycięzcy jednak nie poznaliśmy. W hicie kolejki padł remis, który może sprawić trochę zmian w czołówce tabeli. Jeśli Górnik Łęczna w niedzielę pokona w Siedlcach Pogoń, zrówna się punktami z liderującą Resovią oraz Widzewem.

W następnej serii gier łodzianie zmierzą się w Boguchwale ze Stalą Stalowa Wola, a GieKSa podejmie wspominaną Pogoń Siedlce.

Widzew Łódź - GKS Katowice 1:1 (1:1)
1:0 - Bartłomiej Poczobut 8'
1:1 - Dawid Rogalski 28'

Składy:

Widzew: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Kornel Kordas (65' Marcel Pięczek) - Mateusz Możdżeń (69' Adam Radwański), Bartłomiej Poczobut - Daniel Mąka, Przemysław Kita, Konrad Gutowski (81' Michael Ameyaw) - Marcin Robak

GKS: Bartosz Mrozek - Kacper Michalski, Radek Dejmek, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Rogala - Szymon Kiebzak (71' Łukasz Wroński), Michał Gałecki - Maciej Stefanowicz, Adrian Błąd (80' Marcin Urynowicz), Arkadiusz Woźniak - Dawid Rogalski (82' Daniel Rumin)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

Żółte kartki: Pawłowski, Możdżeń (Widzew) - Gałecki, Błąd, Michalski, Wroński, Jędrych (GKS)

Widzów: 17 329

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Która z drużyn znajdzie się wyżej w tabeli po rundzie jesiennej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×