Bundesliga: mocna krytyka Bayernu. "Nie jest to już ten zespół, co kiedyś"

Bayern przedłużył umowę z "następcą Lewandowskiego". Joshua Zirkzee zostaje do 2023

To nie jest szczególnie udany początek sezonu w wykonaniu piłkarzy Bayernu Monachium. Po ośmiu kolejkach Bundesligi zespół, w którym gra Robert Lewandowski zajmuje dopiero trzecie miejsce w tabeli. Choć trzeba jednocześnie przyznać, że do lidera ma minimalną stratę.

W ostatniej kolejce Bawarczycy zaledwie zremisowali wyjazdowe spotkanie z FC Augsburg (TUTAJ relacja z tego meczu >>). Mimo kolejnej - już dwunastej! - bramki "Lewego" (ZOBACZ ją tutaj >>), nie udało się mistrzom Niemiec zdobyć kompletu punktów. Ta wpadka sprowokowała trenera Fortuny Duesseldorf (w tym zespole występuje Dawid Kownacki) do kilku gorzkich słów komentarza.

Friedhelm Funkel na łamach bulwarówki "Bild" przyznał: "od dwóch lat zdecydowanie nie jest to już ten Bayern. Nie ten zespół, co kiedyś. Stracili w ośmiu kolejkach aż 10 bramek. W okresie, gdy trenerem był Jupp Heynckes stracili 17 bramek. Tylko, że przez cały sezon.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Augsburg - Bayern: Gol Lewandowskiego to za mało. Szalona końcówka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Funkel wspomniał również Bayern z roku 2013. Mówi o nim wielokrotnie swoim podopiecznym, aby pokazać im, gdzie jest źródło sukcesu. - Bayern wywalczył wówczas trzy trofea - przypomniał. - A wiecie dlaczego? Bo Franck Ribery i Arjen Robben jako skrzydłowi, harowali również w defensywie. Tak musimy grać i my, w Fortunie. Tylko w ten sposób można osiągnąć sukces.

22 października (wtorek) Bayern rozegra kolejny mecz, tym razem w ramach Ligi Mistrzów. Wyjazdowym rywalem Lewandowskiego i spółki będzie grecki Olympiakos Pireus.