Manchester United zrobił duży krok w kierunku fazy pucharowej Ligi Europy. Czerwone Diabły pokonały na wyjeździe Partizan Belgrad i po trzech meczach mają na koncie siedem punktów. Problem w tym, że styl prezentowany przez drużynę Ole Gunnara Solskjaera w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia.
O ile w Lidze Europy United cały czas radzą sobie przyzwoicie, to w rozgrywkach Premier League zajmują dopiero 14. miejsce. Po meczu z Partizanem drużynę z Old Trafford mocno skrytykował Paul Scholes.
- Ten zespół wygląda jak ekipa złożona z zawodników, którzy nigdy nie grali ze sobą. Nie ma współpracy pomiędzy pomocą a napastnikami. Podania chwilami były bardzo złe - tłumaczy były pomocnik Manchesteru United w rozmowie z "BT Sport".
Światełkiem w tunelu dla Czerwonych Diabłów mógł być pojedynek z Liverpoolem, w którym United prowadzili do 85. minuty. - Myślę, że po meczu z Liverpoolem można było dostrzec kilka pozytywów. Teraz jednak przechodzimy do tego spotkania i widzimy występ podobny do tego z początku sezonu - dodaje były reprezentant Anglii.
718 meczów, 149 bramek, 51 asyst - to dorobek Paula Scholesa z gry dla Manchesteru United, w którym spędził swoją całą zawodową karierę (w samej Premier League rozegrał 499 spotkań, w których zanotował 107 goli i 35 asyst). Do tego doszło 66 występów w reprezentacji Anglii i 14 bramek dla narodowej drużyny.
Zobacz także: Galaktyczny cel Realu Madryt. Kylian Mbappe może odejsć z PSG
Zobacz także: Kolejny gigant chce Thomasa Muellera
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Napoli - Hellas: Milik się odblokował! Dwie bramki Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]