Młody napastnik od 27. czerwca przebywa z zespołem Piasta, który przygotowuje się do nowego sezonu ligowego. - Jestem bardzo zadowolony z tego, że tutaj jestem. Cieszę się, że trener mnie zauważył i dał mi szansę. Chcę się rozwijać, doskonalić swoje umiejętności, a tutaj będę miał taką możliwość - wyjaśnił zawodnik.
Oferta występów w Piaście nie była jedyną, jaką otrzymał Roman Maciejak, który w minionym sezonie drugoligowych rozgrywek zdobył dla Nielby czternaście bramek. - Byłem na testach w Wiśle Płock, kiedy odebrałem telefon. Dowiedziałem się, że jest okazja, aby pokazać się w sparingu w Dzierżoniowie. Zdecydowałem się przyjechać, dostałem zielone światło i jestem w Gliwicach - zdradził.
Przed piłkarzem niemałe wyzwanie. Prawdopodobnie otrzyma szansę pokazania się w najwyższej klasie rozgrywkowej, a w niej poziom znacząco różni się od tego prezentowanego na drugoligowych boiskach. - Nie wahałem się ani przez moment. Nie podchodzę do tego tak, że to spory przeskok między drugą ligą a ekstraklasą - wyjaśnia Maciejak.
W zespole Piasta piłkarz może realnie myśleć o występach, bo szkoleniowiec Dariusz Fornalak chętnie stawia na młodzież. - Również z tego powodu tutaj przyszedłem. Mam szansę się pokazać, zadebiutować w ekstraklasie. Jakub Smektała swoją wykorzystał - zauważył.
Jaki cel stawia przed sobą ten 20-letni napastnik? - Chcę strzelić kilka bramek i udowodnić, że dam sobie radę w ekstraklasie - zakończył.