La Liga: Real Madryt - Leganes. Koncert gospodarzy. Pięć goli na Estadio Santiago Bernabeu

Real Madryt goni Barcelonę. Po wysokim zwycięstwie 5:0 nad Leganes, Królewscy są wiceliderem La Liga i tracą tylko punkt do Katalończyków.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
Na zdjęciu od lewej: Toni Kroos i Sergio Ramos PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu od lewej: Toni Kroos i Sergio Ramos
W środku tygodnia dwaj hiszpańscy giganci urządzili sobie demonstracje siły. We wtorek FC Barcelona wygrała 5:1 z Realem Valladolid. Real Madryt nie chciał być gorszy. W środę rozgromił Real Valladolid na własnym stadionie. I w porównaniu do rywala z Katalonii, nie stracił ani jednej bramki.

Na spotkanie z ostatnią drużyną La Liga Królewscy wyszli bardzo skoncentrowani. Dwubramkowe prowadzenie zapewnili sobie już po ośmiu minutach gry. Najpierw Karim Benzema przejął dośrodkowanie Marcelo i odegrał do Rodrygo. 18-letni Brazylijczyk z kilku metrów trafił do bramki i zdobył swojego drugiego gola w sezonie. Minutę po nim na 2:0 trafił z bliskiej odległości Toni Kroos. Znowu umiejętnie dogrywał Benzema, bez którego nie byłoby mowy o tak szybkim zaskoczeniu Leganes.

Przyjezdni założyli sobie ambitne cele przed przyjazdem na Estadio Santiago Bernabeu. - Musimy udowodnić, że nie jesteśmy najgorsi w lidze. Że będziemy się poprawiać, a nasz zespół jest solidny - przekonywał tymczasowy trener Luis Cembranos. Nie udało się. Do przerwy byli tylko tłem dla świetnego Realu, który w 24. minucie podwyższył na 3:0 po rzucie karnym Sergio Ramosa. Pierwsza próba kapitana gospodarzy była nieudana. Sędzia zarządził powtórkę po tym, jak dostrzegł, że Juan Soriano zbyt wcześnie wyszedł z linii bramkowej.

ZOBACZ WIDEO: skrót meczu Galatasaray - Real

W drugiej połowie przyjezdni próbowali dochodzić do głosu. Mieli kilka akcji w polu karnym rywali, ale ani razu nie udało im się zmusić do większego wysiłku Thibaut Courtois. Pierwszy mocny strzał Belg zatrzymał dopiero w 87. minucie przy wyniku 4:0.

-> Leo Messi wyprzedził Cristiano Ronaldo. Genialny wyczyn Argentyńczyka

Czwartą bramkę dla Los Blancos zdobył Benzema po strzale z 11. metrów. Okazję 31-latkowi wypracował zmiennik, Luka Modrić, który zwodem oszukał Kennetha Omeruo i wywalczył rzut karny. Strzelanie w doliczonym czasie gry zakończył Luka Jović. Serb celnie uderzył głową po dośrodkowaniu Daniego Carvajala.

-> Agent Garetha Bale'a zaprzecza plotkom. "Nie wierzcie we wszystko co słyszycie"

Po pewnym zwycięstwie Real Madryt na punkt zbliżył się do pierwszej Barcelony. Z kolei Leganes wpada w coraz większe problemy - dalej jest na dnie tabeli i traci już cztery punkty do bezpiecznego miejsca.

Real Madryt - CD Leganes 5:0 (3:0)
1:0 - Rodrygo 7'
2:0 - Toni Kroos 8'
3:0 - Sergio Ramos (rzut karny) 24'
4:0 - Karim Benzema (rzut karny) 69'
5:0 - Luka Jović 90+1'

Real: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Marcelo - Fede Valverde (75' Isco), Casemiro, Toni Kroos (62' Luka Modrić) - Rodrygo, Karim Benzema (70' Luka Jović), Eden Hazard.

Leganes: Juan Soriano - Unai Bustinza (72' Roberto Rosales), Rodrigo Tarin, Kenneth Omeruo, Jonathan Silva - Cristian Rivera, Chidozie Awaziem - Martin Braithwaite, Oscar Rodriguez (66' Aitor Ruibal), Kevin Rodrigues (56' Recio) - Youssef En-Nesyri.

Żółte kartki: Marcelo (Real) oraz Soriano, Bustinza, Silva, Rivera i Ruibal (Leganes).

***

Real Sociedad - Levante UD 1:2 (0:2)
0:1 - Enis Bardhi 24'
0:2 - Borja Mayoral 40'
1:2 - Willian Jose 47'

Valencia CF - Sevilla FC 1:1 (0:1)
0:1 - Lucas Ocampos 45+3'
1:1 - Ruben Sobrino 81'

Athletic Bilbao - Espanyol Barcelona 3:0 (2:0)
1:0 - Iker Muniain 4'
2:0 - Iker Muniain 17'
3:0 - Victor Gomez Perea (gol samobójczy) 79'

Real Betis - Celta Vigo 1:0 (1:0)
1:0 - Emerson 8'

Czy Real Madryt zostanie mistrzem Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×