Serie A. Wojciech Szczęsny spokojny o rozwój Juventusu Turyn. "Mamy jeszcze rezerwy"

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Juventus Turyn nie gra tak spektakularnie, jak można oczekiwać od najlepszej włoskiej drużyny z Maurizio Sarrim na ławce, ale Wojciech Szczęsny apeluje o cierpliwość. - Przyjdzie czas, kiedy będziemy zdobywali po 4-5 bramek w meczu - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Po 10 kolejkach Juventus jest liderem Serie A z punktem przewagi nad Interem Mediolan. Stara Dama jednak nie ma ani najlepszej defensywy, ani najlepszej ofensywy w lidze - straciła 9 bramek, a sama zdobyła 18.

Szczelniejszą obroną może się pochwalić Hellas Werona (8), a większą siłę rażenia od turyńczyków mają cztery drużyny: Napoli (20), Inter Mediolan (22), Lazio Rzym (22) i Atalanta Bergamo (30).

Nie tego spodziewano się, gdy zespół z Cristiano Ronaldo, Miralemem Pjaniciem, Gonzalo Higuainem, Paulo Dybala czy Federico Bernardeschim przejmował Maurizio Sarri.

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Giorgio Chiellini powiedział niedawno, że prawdziwy Juventus Sarriego kibice zobaczą dopiero w styczniu. Wojciech Szczęsny zgadza się w tej kwestii z kapitanem drużyny.

Czytaj również -> Oficjalnie: Napoli chce zatrzymać Milika

- Możemy być wtedy lepiej poukładani na boisku. Mamy jeszcze rezerwy. Nie jesteśmy jeszcze bardzo solidną drużyną. W każdym meczu popełniamy dwa-trzy błędy - jak na Juventus to niedobrze. Musimy grać tak, żeby nawet tych dwóch, trzech nie było - przyznał Polak w rozmowie z DAZN.

- Musimy być też skuteczniejsi. Stwarzamy dużo okazji, ale strzelamy jednego albo dwa gola, a to może być niewystarczająco. Musimy poprawić każdy aspekt gry, ale to normalne, że przy nowym trenerze i nowym modelu gry potrzeba trochę więcej czasu - dodał Szczęsny.

- Na treningach nie jest łatwo strzelić gola Buffonowi i Szczęsnemu, ale nasi ofensywni zawodnicy mają wielką jakość. Jestem pewien, że przyjdzie czas, kiedy będziemy zdobywali po cztery-pięć bramek w meczu. Teraz do zwycięstw potrzebujemy jednej albo dwóch, ale wciąż zdobywamy ich więcej niż rywal. Jestem przekonany, że będziemy skuteczniejsi - zapewnił golkiper Juventusu.

Czytaj również -> Hamsik wystawił laurkę Zielińskiemu

W 11. kolejce zespół Szczęsnego zmierzy się w derbach z Torino. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godz. 20:45.

Komentarze (1)
avatar
Jakub Solarz
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahaha, ale to dobre, dlaczego nikt nie wspomina, że DOSŁOWNIE 2 minuty wcześniej przez VAR nie został uznany gol Ronaldo? Wtedy VAR był w porządku?