Fortuna I liga: Miedź Legnica wyraźnie pokonała Radomiaka w swojej twierdzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Przemysław Karolczuk / Na zdjęciu: piłkarze Miedzi Legnica
Newspix / Przemysław Karolczuk / Na zdjęciu: piłkarze Miedzi Legnica
zdjęcie autora artykułu

Miedź Legnica jest bardzo groźna w swojej twierdzy. Na początek 16. kolejki Fortuna I ligi zwyciężyła 3:1 z Radomiakiem. Widowisko stało na wysokim poziomie.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener Miedzi Legnica nie mógł liczyć na skuteczność swoich napastników. W poprzednich meczach sytuacje podbramkowe marnowali Valerijs Sabala oraz Patryk Makuch, dlatego Dominik Nowak wymyślił sobie nową dziewiątkę. W ataku zagrał Jakub Łukowski, a za jego plecami Dawid Kort, Henrik Ojamaa oraz Maciej Śliwa. Pod nieobecność Marquitosa liderem ofensywy Miedzi jest Kort.

Po nieco ponad kwadransie Miedź prowadziła 2:0. Gole padły po asystach Dawida Korta. W 12. minucie Paweł Zieliński strzelił po ziemi w narożnik bramki z kilkunastu metrów, a w 17. minucie Adrian Purzycki główkował z bliska po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Legniczanie rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia i mieli wszystkie mocne karty po swojej stronie. Rozwiązania trenera Nowaka zdawały egzamin. Wynik pierwszej połowy zmienił jeszcze na 3:0 Jakub Łukowski po rajdzie i podaniu Macieja Śliwy.

Czytaj także: Wstydliwe porażki Stali Mielec. Tym razem w Głogowie

W drugiej połowie tempo było równie wysokie, ale skuteczność obu drużyn karygodna. Radomiak marnował multum sytuacji podbramkowych. Sam Rafał Makowski miał kilka szans na pokonanie Łukasza Załuski, ale nie potrafił wykorzystać żadnej z nich. Miedź również mogła zmienić wynik, jednak Henrik Ojamaa nie wykorzystał rzutu karnego. Dopiero w 86. minucie Maciej Górski główkował z bliska do siatki i uratował honor lidera golem na 1:3.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"

Miedź pozostaje niepokonana na własnym stadionie. Legnica to jedna z dwóch wciąż niepodbitych pierwszoligowych twierdz. Podopieczni Dominika Nowaka wygrali u siebie pięć meczów, a dwa zremisowali. Głównie dzięki wynikom w roli gospodarza pozostają poważnymi kandydatami do awansu.

Radomiak poniósł pierwszą porażkę na wyjeździe od 10 sierpnia. Zanim przyjechał do Legnicy, w poprzednich sześciu spotkaniach poza Radomiem, odniósł cztery zwycięstwa i dwa razy zremisował. Beniaminek może stracić prowadzenie w tabeli w tej kolejce. Najbliżej Radomiaka jest Warta Poznań, która w niedzielę podejmie Chojniczankę. Wiadomo już, że przewaga podopiecznych Dariusza Banasika nad Miedzią stopniała z sześciu do trzech punktów.

Czytaj także: Warta Poznań znów za Radomiakiem. GKS 1962 Jastrzębie obronił twierdzę, pościg Zagłębia Sosnowiec

Miedź Legnica - Radomiak 3:1 (3:0) 1:0 - Paweł Zieliński 12' 2:0 - Adrian Purzycki 17' 3:0 - Jakub Łukowski 42' 3:1 - Maciej Górski 86'

W 52. minucie Henrik Ojamaa (Miedź) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.

Składy:

Miedź: Łukasz Załuska - Paweł Zieliński, Bozo Musa, Nemanja Mijusković, Marcin Warcholak - Adrian Purzycki, Krzysztof Danielewicz - Maciej Śliwa (80' Artur Pikk), Dawid Kort (82' Maciej Koziara), Henrik Ojamaa (69' Patryk Makuch) - Jakub Łukowski.

Radomiak: Mateusz Kochalski - Damian Jakubik, Michał Grudniewski, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Meik Karwot (74' Damian Nowak), Rafał Makowski - Leandro Pereira, Mateusz Michalski (46' Patryk Mikita), Michał Kaput (46' Adam Banasiak) - Maciej Górski.

Żółte kartki: Danielewicz, Mijusković (Miedź) oraz Jakubik, Grudniewski, Karwot (Radomiak).

Czerwona kartka: Damian Jakubik (Radomiak) /90' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Źródło artykułu:
Czy Miedź Legnica zakończy rundę jesienną na wyższej lokacie niż Radomiak?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
krzynek
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Miedź! teraz już coraz wyżej w tabeli