PKO Ekstraklasa. Arka - Legia. Damian Zbozień: Słyszymy głosy, że dwa rzuty karne się nam należały

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Damian Zbozień
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Damian Zbozień

- Słyszymy głosy, że dwa rzuty karne się nam należały. Z perspektywy boiska to też czuliśmy, zwłaszcza w pierwszej sytuacji - mówił rozżalony Damian Zbozień po meczu Arka Gdynia - Legia Warszawa wygranym przez drużynę ze stolicy 1:0.

W niedziele mimo że Arka Gdynia przez większość czasu grała w dziesiątkę, przegrała z Legią Warszawa dopiero po golu w końcówce. - Przez praktycznie cały mecz się broniliśmy. Czerwona kartka ustawiła to spotkanie, ale walczyliśmy i zostawiliśmy serce na boisku. Ciężko się nie odnosić do wydarzeń na boisku, bo kontrowersji było sporo, a punktów nie ma. Słyszymy głosy, że dwa rzuty karne się nam należały. Z perspektywy boiska to też czuliśmy, zwłaszcza w pierwszej sytuacji. Legia przyjechała na fali, postawiliśmy się, ale co z tego jak przegrywamy - powiedział Damian Zbozień, obrońca gdyńskiej drużyny w rozmowie z klubową telewizją Arki.

Niezgoda bohaterem Legii, nieodpowiedzialne zachowanie Nando. Zobacz więcej!

W samej końcówce obrona Arki Gdynia popełniła koszmarny w skutkach błąd, który wykorzystał Jarosław Niezgoda. - Popełniliśmy błąd, a piłka nożna to właśnie gra błędów. Przed meczem mówiliśmy sobie, że nie możemy się cały czas bronić i musimy atakować. Legia to zespół z jakością i można wybronić 15 dośrodkowań, a w szesnastym dostanie się bramkę - podkreślił Zbozień.

- To spotkanie nie szło po naszej myśli, czerwona kartka zdeterminowała to, że byliśmy w defensywie. Broniliśmy się dzielnie, ale to nie wystarczyło. Fajnie, że jeszcze w końcówce próbowaliśmy, stwarzaliśmy zagrożenie. Przed nami wojna w Krakowie - zauważył obrońca.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"

Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy!

Po tym meczu Arka zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Tym bardziej starcie w Krakowie z Wisłą będzie niezwykle istotne. - Każde spotkanie jest bardzo ważne. Jest ich co prawda dużo, ale sytuacja w tabeli jest trudna. Przeciwko nam jest wiele przeciwności. Suma szczęścia równa się zeru i jak teraz życie nam zabiera, wierzę że to wróci - podsumował Damian Zbozień.

Komentarze (16)
avatar
Momo Momo
5.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Jarpen
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gdyby za takie sytuacje sędzia dyktował karne,to w każdym meczu powinno być ich z dziesięć. 
avatar
Białe Legiony
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Takie rzeczy zdarzają się w każdym meczu nagminnie. Wszystko zależy od tego w jakim stopniiu zachowanie takie utrudniło czyste zagranie. W obu przypadkach nie miało to wpływu na zagranie i zawo Czytaj całość
avatar
Ted Bundy
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
A Legia powinna strzelic 4 bramki (taka miala przewage w meczu), wiec jak sie czyta takie glupoty o dwoch karnych to i tak powinna Legia wygrac 4:2 
avatar
Janusz Gil
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Oczywiście,potwierdziła to analiza w Canal Sport !