To była prawdziwa strzelanina. Piłkarze SSC Napoli i Red Bull Salzburg przez 90 minut oddali w sumie aż 43 strzały, ale tylko dwa znalazły drogę do siatki. Dwie okazje, a jedną wręcz idealną, zmarnował Piotr Zieliński.
- Mniej siły, więcej precyzji. Nawet kiedy przebiegałem koło Szymona Marciniaka, to powiedział, że było za dużo siły. Niestety, tak wyszło. Szkoda, ze nic nie wpadło - powiedział Piotr Zieliński w rozmowie z Polsatem Sport.
Choć Napoli nie wywalczyło trzech punktów w konfrontacji z Red Bull Salzburg, polski pomocnik dostrzegł kilka pozytywów. Piłkarzom Napoli zabrakło tylko spokoju i lepszej skuteczności.
- Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Zabrakło szczęścia i konkretów z przodu, bo wypracowaliśmy sobie dużo sytuacji. Trzeba było zachować więcej spokoju, a bramki by padały. Trzeba jednak szanować remis, bo mamy dwa mecze. Musimy zdobyć trzy punkty i będziemy dalej - podkreślił Zieliński.
Po remisie z Red Bull Salzburg SSC Napoli zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy E Ligi Mistrzów, do lidera - Liverpoolu - tracąc jeden punkt. I właśnie The Reds będą kolejnym rywalem włoskiej ekipy w rozgrywkach LM (27 listopada).
Zobacz też:
Liga Mistrzów. Lokomotiw Moskwa - Juventus Turyn. Wojciech Szczęsny wskazał najlepszych bramkarzy świata
Liga Mistrzów. Kolejny problem Barcelony. Jordi Alba znów kontuzjowany
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. "Byłoby miło, gdyby prezes Midak przeprosił za swój wpis"