Do przerwy Inter prowadził na Signal Iduna Park 2:0 po bramkach Lautaro Martineza i Matias Vecino, Borussia była kompletnie bezradna w zderzeniu z mediolańską defensywą.
Po zmianie stron gospodarze weszli jednak na wyższe obroty i z nawiązką odrobili straty. W drugiej połowie Inter miał problemy z przekroczeniem linii środkowej, nie mówiąc o zrewanżowaniu się dortmundczykom.
- W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze, ale po przerwie byliśmy zupełnie inną drużyną. Pokazaliśmy brak dojrzałości - przyznał Martinez przed kamerą Sky Sport Italia.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
- To nie była kwestia braku sił. To dekoncentracja i zejście na mniejszą intensywność. Prowadziliśmy 2:0 i nie mogliśmy przegrać 2:3. To nie miało prawa się wydarzyć. Musimy dorosnąć do gry na takim poziomie - dodał Argentyńczyk.
Czytaj również -> Antonio Conte: Przepraszam za tę porażkę
- To bolesna, wstrętna porażka. Tym bardziej po tak dobrej pierwszej połowie - to już komentarz Vecino. - W drugiej części gry zbyt głęboko się cofnęliśmy i nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, przez co nie mogliśmy z własnej połowy. Borussię niósł entuzjazm, a my nie mogliśmy wyprowadzić żadnej kontry - zauważył Urugwajczyk.
Po porażce z Borussią Inter jest trzeci w tabeli grupy F i do miejsca premiowanego awansem do 1/8 finału traci trzy punkty.
- Nie tracimy nadziei na awans. Od początku rozgrywek mamy problem w grupie, ale wciąż możemy awansować - zapewnił Martinez.
Czytaj również -> Wielki triumf fantazji nad wyrachowaniem
W 5. kolejce Inter zagra na wyjeździe ze Slavią Praga (27.11), a na zakończenie fazy grupowej Nerazzurri podejmą na San Siro Barcelonę (10.12).
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)