- Wszyscy znają jego umiejętności. Dobrze się porusza, potrafi utrzymywać się przy piłce, jest szybki i bardzo niebezpieczny w polu karnym. To wielka klasa. Musimy być zawsze przy nim, bo jest zawsze niebezpieczny. Ale Bayern to nie tylko Lewandowski - mówi Lucien Favre, trener Borussii Dortmund.
Bayern Monachium to faktycznie nie tylko Robert Lewandowski, jednak to polski snajper jest w tym sezonie motorem napędowym mistrzów Niemiec. Liczby mówią zresztą same za siebie. 21 bramek w 17 meczach, z czego 14 goli w 10 spotkaniach Bundesligi, to statystyki wręcz niesamowite. A właśnie takimi może pochwalić się Robert Lewandowski.
- To bardzo ważny mecz dla Bundesligi. Dla wielu to najciekawsze spotkanie sezonu, mające specjalny wpływ na resztę rozgrywek - uważa Favre, który nie obawia się konfrontacji z Bayernem Monachium. Przekonuje, że w głowach piłkarzy Borussii nie będzie - jak sam to określił - bilansu jak z horroru. Wynik choćby ostatniego meczu - 5:0 dla Bayernu - to już przeszłość.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
- Bardzo szanujemy Bayern, to najlepsza drużyna ligi, ale się nie boimy. Musimy grać w męską piłkę, musimy być prawdziwymi facetami, a nie chłopcami - podkreśla szkoleniowiec Borussii Dortmund.
Misji "Bayern Monachium" BVB na pewno nie ułatwia sytuacja zdrowotna. Pod znakiem zapytania stoją występy Marco Reusa i Jadona Sancho. To, czy zagrają w sobotnim hicie Bundesligi, rozstrzygnie się dopiero na dzień przed meczem.
Mecz Bayern Monachium - Borussia Dortmund w sobotę (9 listopada) o 18:30.
Zobacz też:
Liga Mistrzów. Włodzimierz Lubański: Czy Lewandowski poradziłby sobie w przeciętnym klubie?
Liga Mistrzów: Robert Lewandowski goni czołówkę w klasyfikacji wszech czasów, Karim Benzema próbuje uciekać