II liga. Znicz - Widzew. Łodzianie "nie powtórzyli błędu z Elbląga"

Wygrana 6:0 w meczu ze Zniczem Pruszków to najwyższe ligowe zwycięstwo piłkarzy Widzewa Łódź od dekady. - Gra w przewadze ułatwia zadanie, ale trzeba to umieć wykorzystać - podkreślił trener czerwono-biało-czerwonych Marcin Kaczmarek.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
trener Marcin Kaczmarek WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Marcin Kaczmarek
Jak przyznał szkoleniowiec łódzkiej ekipy, przełomowym momentem dla całego spotkania w Pruszkowie była druga żółta kartka dla Marcina Bocheneka w 25. minucie spotkania. Od tego momentu ustały ataki pruszkowian, a widzewiacy mogli przejąć inicjatywę.

Sprawdź również: Fatum Gryfa Wejherowo. Elana Toruń zremisowała szczęśliwie

- Wpływ na przebieg meczu miała czerwona kartka. Gra w przewadze ułatwia zadanie, ale to też trzeba umieć wykorzystać i otworzyć mecz. Nam się to udało, a dodatkowo nie powtórzyliśmy błędu z Elbląga, gdzie w meczu z Olimpią nie potrafiliśmy strzelić drugiej bramki i grać spokojnie. Wtedy skończyło się remisem, a tym razem powiedzieliśmy sobie w szatni, że chcemy za wszelką cenę szukać kolejnych bramek. Nawet grając jedenastu na dziesięciu nie jest łatwo strzelić sześć goli. Gratuluję zawodnikom, że gdy mieli grać do przodu, to grali - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Marcin Kaczmarek.

Nadal jednak łodzianie znajdują się dopiero na czwartej pozycji w tabeli II ligi ze stratą jednego punktu do liderujących Górnika Łęczna i Resovii Rzeszów. To właśnie nie zwalnia zespołu z obowiązku wygrywania, bo w tabeli ścisk jest ogromny.

ZOBACZ WIDEO: Wisła Kraków w poważnym kryzysie. "Dzieje się coś dziwnego"

- Kolejne spotkania, na pewno będą trudne. Liga jest wyrównana, czołówka punktuje. Musimy robić to samo, regularnie, już do końca. Miejmy nadzieję, że tak będzie w starciu - dodał trener Widzewa Łódź mając na myśli 16. kolejkę i mecz z Gryfem Wejherowo.

Fatalnie miał prawo za to czuć się Piotr Mosór, który debiutował w roli nowego trenera Znicza Pruszków. Dopóki jego zespół grał w jedenastu, był w stanie zagrażać rywalom.

- Na pewno nie marzyłem o takim debiucie w nowym zespole. Widowisko zepsuła kartka, bo przez pierwsze trzydzieści minut byliśmy dla Widzewa równorzędnym przeciwnikiem. Łodzianie mają olbrzymi potencjał i grając w przewadze pokazali nam miejsce w szeregu - stwierdził szkoleniowiec.

Czytaj też: III liga: Ruch Chorzów uratował punkt w meczu z liderem

45-letni trener drużyny z Mazowsza ma świadomość, jak wiele pracy przed nim i klubem, także na rynku transferowym.

- W naszej drużynie jest sześciu kontuzjowanych zawodników. Nie mamy rezerwowych, dlatego w drugiej połowie Widzew nas zdemolował. Chcieliśmy grać w piłkę, przy 0:2 mieliśmy swoją sytuację, którą dobrze obronił bramkarz. Nie będę miał pretensji do zawodników. Starali się, biegali i walczyli. Potrzebujemy wielu wzmocnień, żeby wiosną grać spokojnie - zakończył.

Znicz Pruszków zajmuje jedenastą pozycję w tabeli, a za tydzień u siebie zagra z GKS-em Katowice.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Czy Widzew Łódź będzie liderem II ligi na koniec 2019 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×