Listopadowe mecze eliminacji Euro 2020 mają duże znaczenie dla reprezentacji Polski w kontekście losowania grup turnieju finałowego. Biało-Czerwoni wciąż mają szansę na awans do pierwszego koszyka, który gwarantuje nam rozstawienie i uniknięcie najsilniejszych drużyn "Starego Kontynentu".
Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Kibice nie mają litości dla Jerzego Brzęczka. Chcą jego natychmiastowego odejścia >>
Sobotnie zwycięstwo z Izraelem (2:1) sprawiło, że drużyna Jerzego Brzęczka już ma zapewnione miejsce w drugim koszyku. Awans do pierwszego jest jednak uzależniony od innych drużyn.
W pierwszym koszyku znajdzie się sześć najlepszych drużyn w Europie. Co ważne, pod uwagę brane są wyłącznie mecze w eliminacjach, a nie np. ranking FIFA. Po meczu z Izraelem oznaczało to, że musimy wyprzedzić co najmniej trzy zespoły.
Zobacz wideo: kosmiczna passa Lewandowskiego
Wygrana ze Słowenią sprawi, że na pewno przeskoczymy Chorwację, która już zakończyła eliminacje. Po niedzielnych starciach jednak pewne jest, że nie wyprzedzimy Francji oraz Anglii, które zgodnie z planem wygrały swoje mecze. "Le Bleus" pokonali Albanię (2:0), a Anglicy Kosowo (4:0).
Teoretycznie mogliśmy też wskoczyć w miejsce Ukraińców. Tutaj jednak trzeba było liczyć na porażkę tej drużyny, a dodatkowo Polacy musieliby znacznie poprawić bilans bramkowy. Podopieczni Andrija Szewczenki jednak zremisowali z Serbią (2:2), co definitywnie zamyka temat.
W zasięgu pozostały jeszcze reprezentacje Hiszpanii i Niemiec. Musimy jednak liczyć na potknięcia obu tych drużyn, o czym dokładniej pisze statystyk Wojciech Frączek.
Będziemy w 1. koszyku w losowaniu finałów ME jeśli: Hiszpania i Niemcy nie wygrają swoich meczów (odpowiednio z Rumunią i Irlandią Północną) a my wygramy ze Słowenią albo nie wygra meczu jedna z tych drużyn a my wygramy ze Słowenią róznicą 9 bramek lub 10:2, 11:3, 12:4 itd.
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) 17 listopada 2019
Eliminacje Euro 2020. Być jak Kazimierz Deyna. Robert Lewandowski goni legendę >>
Szanse na pierwszy koszyk są zatem bardzo małe. Trzeba nastawić się na to, że Biało-Czerwoni na Euro 2020 będą losowani z drugiego. Spadek do trzeciego nam nie grozi niezależnie od wyniku ze Słowenią.