Angielska prasa nie ma wątpliwości, że transfer Michaela Owena jest co najmniej dziwny. Wypalony wydawałoby się zawodnik, który nie był w stanie zapewnić utrzymania w Premier League Newcastle United, znalazł angaż w klubie, który jest mistrzem Anglii i finalistą Ligi Mistrzów w zakończonym niedawno sezonie.
Mimo wszystko angielska prasa przypomina, że transfer Owena nie jest pierwszym dziwnym zakupem Alexa Fergusona. Cała Anglia zastanawiała się w 1992 roku, dlaczego szkocki menedżer zatrudnił niejakiego Erica Cantonę. Ten później został legendą "Czerwonych Diabłów".
Ferguson wprawił obserwatorów piłki nożnej w zdziwienie, gdy w 1997 roku na następcę słynnego już Cantony wybrał Teddy'ego Sheringhama. Tenże później stał się bardzo istotną częścią zespołu, który m. in. w 1999 roku triumfował w Lidze Mistrzów.
Czy Owen zamknie usta krytykom? Nie wiadomo, bowiem Anglik najlepsze czasy ma już za sobą. Na przełomie poprzedniego i obecnego wieku Owen był jednym z największych talentów w tej dyscyplinie sportu. Kontuzje jednak mocno przyhamowały rozwój snajpera.