Przyszłoroczny piłkarski czempionat odbędzie się w aż 12 państwach. Z racji faktu, że w jednej grupie na turnieju może być tylko dwóch gospodarzy Euro 2020 oraz z powodów politycznych (nie mogą na siebie trafić Rosja i Ukraina) piłkarska reprezentacja Belgii już wie, że w fazie grupowej zmierzy się z Danią, Rosją oraz Finlandią lub Walią.
Znanie prawie wszystkich rywali przed losowaniem (zaplanowane na 30 listopada), bardzo nie podoba się Kevinowi De Bruyne. Belg, w rozmowie dla hln.be, dał jasno do zrozumienia co myśli o takiej sytuacji. - To hańba. Dla mnie jest to lekceważenie gry. Piłka nożna coraz bardziej staje się biznesem - powiedział na co dzień piłkarz Manchesteru City.
Czytaj także: najlepszy występ w historii reprezentacji Polski w eliminacjach
Euro 2020 potrwa od 12 czerwca do 12 lipca przyszłego roku. W fazie grupowej czempionatu zagrają 24 zespoły, podzielone po 4 drużyny do sześciu grup. Gospodarzami mistrzostw są Azerbejdżan, Dania, Anglia, Niemcy, Węgry, Irlandia Północna, Włochy, Holandia, Rumunia, Rosja, Szkocja, Hiszpania.
Reprezentacja Belgii pewnie awansowała do Euro 2020, wygrywając eliminacyjną grupę I i zdobywając aż 30 punktów. Na koniec kwalifikacji Belgowie rozgromili u siebie Cypr 6:1, a dwie bramki w tym meczu dla "Czerwonych Diabłów" strzelił właśnie Kevin De Bruyne.
Sprawdź, na kogo może trafić Polska w fazie grupowej Euro 2020
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Sebastian Szymański z pierwszym golem w reprezentacji. "Robię małe kroczki"