Robert Lewandowski w opinii większości ekspertów futbolu jest jedną z najlepszych "dziewiątek" na świecie. Napastnik Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski w tym sezonie wyspecjalizował się w biciu rekordów strzeleckich, ale zdaniem Wojciecha Kowalczyka gra na szpicy zaczyna mu już ciążyć.
- Nie ma podstaw, by nie twierdzić, że "Lewy" nie może grać na "10". Robertowi nudzi się granie na szpicy. Widać. W meczu z Izraelem zaczął "przeszkadzać" Zielińskiemu i Krychowiakowi. Może dorósł już do tej roli - ocenił 39-krotny reprezentant Polski (w latach 1991-99) w programie "Stan futbolu" na antenie TVP Sport.
Srebrny medalista turnieju olimpijskiego w Barcelonie w 1992 r. podkreślił, że ewentualna zmiana pozycji przez lidera Biało-Czerwonych mogłaby pomóc drużynie narodowej podczas finałów Euro 2020.
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Robert Lewandowski: To szczęście, że nikt nie złapał poważnej kontuzji
ZOBACZ: "Chciał pokazać Lewandowskiemu, że jest silny". Bednarek opowiada, co spotkało Hoejbjerga >>
- Im dalej Bayern zajdzie w europejskich pucharach, tym bardziej Robert przyjedzie zmęczony przed Euro 2020. Życzę mu oczywiście jak najlepiej, ale zdajemy sobie sprawę, że jego dyspozycja fizyczna to będzie bardzo ważna rzecz dla kadry - dodał Marek Koźmiński.
Koźmiński potwierdził, że podczas przygotowań do Euro 2020 nasza reprezentacja rozegra dwa mecze towarzyskie - jeden u siebie, drugi na wyjeździe. W grę podobno wchodzi drużyna z TOP 5 w Europie, ale z oficjalnym ogłoszeniem PZPN czeka do wyników losowania grup ME 2020, które odbędzie się 30 listopada.
ZOBACZ: Mats Hummels: Robert Lewandowski to najlepszy piłkarz w Bundeslidze >>