W 85. minucie Krzysztof Piątek opuścił boisko, a kibice dali wyraz swojemu niezadowoleniu. Polaka żegnały głośne gwizdy. Fani AC Milan w tym sposób pokazali, że stracili cierpliwość do reprezentanta Polski. Trener Stefano Pioli w jego miejsce desygnował na boisko Rafaela Leao. Obaj w tym sezonie rywalizują o miejsce w podstawowym składzie i obaj zawodzą.
"Jeszcze kilka miesięcy temu był idolem kibiców. Teraz Krzysztof Piątek, opuszczając boisko pięć minut przed końcem meczu, został pożegnany zalewem gwizdów. Biorąc pod uwagę formę Polaka, można to uznać za coś oczywistego. Rewolwerowiec był duchem" - ocenili dziennikarze "Calcio Mercato".
Polak w tym sezonie zdobył tylko trzy gole: jednego z akcji i dwa z rzutów karnych. Trener Pioli obdarzył go zaufaniem, ale Piątek w każdym spotkaniu spisuje się poniżej oczekiwań. "Calcio Mercato" już sugeruje, że polski napastnik może zostać sprzedany w styczniu. Jego słabej formy mają dość wszyscy, a piłkarz uzyskuje niewiele wsparcia. Faktem jest, że styl gry AC Milan nie pomaga Polakowi.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Rafał Kot zdradza o co chodzi z nowymi butami skoczków. "To nie jest cudowny sposób na wygrywanie"
Piątek w starciu z SSC Napoli zmarnował stuprocentową sytuację, która mogła dać zwycięstwo jego zespołowi, a jemu samemu tak długo oczekiwane przełamanie. Dostał idealne podanie od Theo Hernandeza, był kilka metrów od bramki i fatalnie spudłował.
Włoskie media sugerują, że w AC Milan już czekają na transfer nowego napastnika. Ma nim być Zlatan Ibrahimović, a na celowniku działaczy jest także Olivier Giroud. Przyszłość Piątka w mediolańskim klubie stoi pod znakiem zapytania. Uratować mogą go tylko gole.
Zobacz także:
Bundesliga. Niemieckie media po zwycięstwie Bayernu. "Bezbramkowy Lewy"
PKO Ekstraklasa. Lechia - ŁKS. Szczęśliwy Sławomir Peszko. "Wrócił uśmiech do szatni i na trybuny"