Latem Marcin Bułka przeniósł się z Chelsea FC do Paris Saint-Germain. Zarówno w angielskim klubie, jak i we Francji nie ma szans na regularną grę. W tym sezonie młodzieżowy reprezentant Polski rozegrał tylko jedno spotkanie w Ligue 1 i zachował w nim czyste konto.
Rywalami Bułki w walce o miejsce w pierwszym składzie są Keylor Navas oraz Sergio Rico. To Kostarykanin jest numerem jeden w bramce Paris Saint-Germain. Bułka nie chce już dłużej siedzieć na ławce rezerwowych, dlatego szuka dla siebie najlepszej opcji, która pomoże w jego rozwoju.
Polak pod uwagę bierze wypożyczenie do słabszego klubu, gdzie będzie miał częstszą możliwość gry. - Jestem zadowolony z tego, gdzie jestem. Czekamy na kolejny ruch i myślę, że może być on w zimie. Nie przychodziłbym do Paryża, żeby po pół roku odchodzić. Różne są scenariusze w życiu i niczego wykluczyć nie można. Gdyby pojawiła się ciekawa oferta, to na pewno się nad nią zastanowię - powiedział w rozmowie z "Super Express".
Temat został już zgłoszony menedżerowi, a ten ma poinformować o nim władze Paris Saint-Germain. Droga do wypożyczenia jest jeszcze daleka. - Oczywiście musi dojść do konkretów, bo w samych rozmowach nie nie da się ustalić. Na razie jeszcze nie myślę o tym intensywnie, bo okienko transferowe jest zamknięte - dodał polski piłkarz.
Zobacz także:
Liga Mistrzów. Wojna w Napoli. Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński z potężnymi karami! Są kwoty
Liga Mistrzów. Real Madryt - PSG. Kylian Mbappe. Skazany na Real
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Dziwne zmiany Brzęczka w meczu z Izraelem. "Nie rozumiem o co mu chodziło"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)