PKO Ekstraklasa. Zagłębie - Górnik. Zabrzanie tłem dla rywali. Zagłębie mogło wygrać wyżej

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: radość piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: radość piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin

W meczu otwierającym 17. kolejkę PKO Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin wygrało z Górnikiem Zabrze 2:0. Goście byli tylko tłem dla miejscowych, a w całym spotkaniu oddali zaledwie jeden strzał.

Zarówno lubinianie, jak i zabrzanie w ostatnich tygodniach spisują się poniżej oczekiwań. Zagłębie nie wygrało trzech ostatnich meczów, a Górnik po raz ostatni zwycięstwo odniósł w sierpniu. Obie drużyny w piątek walczyły o przełamanie. Różnica na boisku była jednak ogromna. W pierwszej połowie Zagłębie oddało dwanaście strzałów, Górnik tylko jeden.

Po pierwszej połowie gospodarze powinni prowadzić co najmniej kilkoma bramkami. Świetnie między słupkami spisywał się jednak Martin Chudy, który w 12. minucie efektownie obronił strzały Filipa Starzyńskiego i Damjana Bohara. Po kilku chwilach było już 1:0 dla Miedziowych. Po dograniu Sasy Zivca piłka trafiła do Bohara, a ten oszukał obrońców i pokonał Chudego.

Górnik nie był w stanie nawiązać walki z gospodarzami. Żadna z akcji śląskiego zespołu nie potrafiła zagrozić bramce Konrada Forenca. Goście byli kompletnie bezproduktywni w ataku. Igor Angulo bezradnie rozkładał ręce, a kapitan Szymon Matuszek w przerwie nie ukrywał, że Górnik kompletnie nie radzi sobie z rywalami.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"

Po przerwie niewiele się zmieniło. Zagłębie miało przewagę i udokumentowało ją w 60. minucie. Totalny bałagan w defensywie zabrzan wykorzystał Damian Oko, który dograł do Bartosza Białka, a ten bez większych problemów zdobył drugiego gola dla swojego zespołu. Lubinianie w pełni kontrolowali spotkanie i nic nie wskazywało na to, że Górnik zdoła odwrócić jego losy.

Zabrzanie tego meczu nie mogli wygrać, ani nawet zremisować. Nie da się tego zrobić, grając tak źle w defensywie, a do tego w całym spotkaniu oddając jeden strzał. Zagłębie powinno wygrać zdecydowanie wyżej. Lubinianie mogą być usatysfakcjonowani zwycięstwem. Górnik na przełamanie czeka już jedenaście meczów.

KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
1:0 - Damjan Bohar 18'
2:0 - Bartosz Białek 60'

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Sasa Balić (46' Damian Oko) - Jakub Tosik (51' Patryk Szysz), Bartosz Slisz - Sasa Zivec, Filip Starzyński, Damjan Bohar - Bartosz Białek (81' Łukasz Poręba).

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - David Kopacz, Szymon Matuszek (69' Filip Bainović), Mateusz Matras (46' Daniel Ściślak), Ishmael Baidoo (46' Łukasz Wolsztyński) - Jesus Jimenez, Igor Angulo.

Żółte kartki: Damian Oko, Bartosz Kopacz (KGHM Zagłębie Lubin) oraz Szymon Matuszek, Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 2 212.

Zobacz także:
Dariusz Tuzimek: Co nam zostanie po Lewandowskim? (felieton)
Afera z murawą na Stadionie Narodowym. Upadek króla trawy

Komentarze (2)
avatar
Andrzej Pawelec
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt, że takie mecze pokazują dobitnie jak słaba jest ta liga. Skoro drużyna grająca tak jak Górnik nie tylko się w niej znajduje, ale nawet nie jest w strefie spadkowej. Co oznacza, że są jesz Czytaj całość
avatar
Krzysiztof
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pierwsza drużyna do spadku. Górnik nie zasługuje na Ekstraklasę.