Puchar Włoch. Udinese - Bologna. Łukasz Teodorczyk zaliczył pełny występ. Polak najsłabszy w swojej drużynie

Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Łukasz Teodoroczyk
Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Łukasz Teodoroczyk

W środowym meczu Pucharu Włoch Udinese Calcio pokonało na własnym boisku Bolognę 4:0. Po raz pierwszy w tym sezonie Łukasz Teodorczyk spędził na murawie pełnych 90 minut, został jednak kiepsko oceniony za swój występ.

Łukasz Teodorczyk nie może przekonać do siebie trenera Luki Gottiego. Polak regularnie siada na ławce rezerwowych, a jeżeli pojawia się na boisku - to zaledwie na kilka minut w końcówce. Ostatni pełny występ zaliczył 26 maja na wyjeździe z Cagliari Calcio.

W środę Udinese Calcio grało w Pucharze Włoch z Bologna FC. Gospodarze zwyciężyli 4:0, a bramki zdobyli Antonin Barak, Sebastian De Maio, Rolando Mandragora i Kevin Lasagna. Teodorczyk - zdaniem włoskich mediów - zaliczył słaby występ.

"Zbyt ociężały w prowadzeniu piłki. Nie wykorzystał w pełni szansy, którą wypracował mu trener Luka Gotti" - ocenili występ Polaka dziennikarze portalu calciomercato.com, przyznając mu notę 6 (w skali 1-10).

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Szwecja - drużyna, która nie chciała Ibrahimovicia. "Ich siła tkwi w kolektywie"

Również "szóstkę" przyznał mu portal tuttomercatoweb.com. "Miał okazję, aby zapewnić sobie satysfakcję tego chłodnego grudniowego dnia, ale nie zapisał na swoim koncie pierwszego gola w sezonie. Scenę zajął jego klubowy kolega, Kevin Lasagna" - czytamy w uzasadnieniu.

Najbardziej surowi w ocenie Łukasza Teodorczyka byli dziennikarze "La Gazetta dello Sport". 28-latek był jedynym graczem Udinese Calcio, który otrzymał od nich notę 5,5. Ich zdaniem był najsłabszym zawodnikiem na boisku.

Teodorczyk trafił do Udinese latem 2018 roku. W tym czasie tylko dwa razy otrzymał szansę gry przez pełnych 90 minut. Jedyną bramkę w barwach tego zespołu strzelił 17 lutego 2019 roku. Wszedł na boisko w 82. minucie, a po chwili zmarnował rzut karny, po czym poprawił się i trafił do bramki rywali, przesądzając o wygranej nad Chievo Werona (1:0).

Czytaj także:
Euro 2020. Alfonso Perez: Hiszpania nie ma takiego napastnika jak Lewandowski
Serie A. Oburzenie po okładce "Corriere dello Sport". Lukaku, Smalling i "Black Friday"

Komentarze (0)