Łukasz Teodorczyk nie może przekonać do siebie trenera Luki Gottiego. Polak regularnie siada na ławce rezerwowych, a jeżeli pojawia się na boisku - to zaledwie na kilka minut w końcówce. Ostatni pełny występ zaliczył 26 maja na wyjeździe z Cagliari Calcio.
W środę Udinese Calcio grało w Pucharze Włoch z Bologna FC. Gospodarze zwyciężyli 4:0, a bramki zdobyli Antonin Barak, Sebastian De Maio, Rolando Mandragora i Kevin Lasagna. Teodorczyk - zdaniem włoskich mediów - zaliczył słaby występ.
"Zbyt ociężały w prowadzeniu piłki. Nie wykorzystał w pełni szansy, którą wypracował mu trener Luka Gotti" - ocenili występ Polaka dziennikarze portalu calciomercato.com, przyznając mu notę 6 (w skali 1-10).
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Szwecja - drużyna, która nie chciała Ibrahimovicia. "Ich siła tkwi w kolektywie"
Również "szóstkę" przyznał mu portal tuttomercatoweb.com. "Miał okazję, aby zapewnić sobie satysfakcję tego chłodnego grudniowego dnia, ale nie zapisał na swoim koncie pierwszego gola w sezonie. Scenę zajął jego klubowy kolega, Kevin Lasagna" - czytamy w uzasadnieniu.
Najbardziej surowi w ocenie Łukasza Teodorczyka byli dziennikarze "La Gazetta dello Sport". 28-latek był jedynym graczem Udinese Calcio, który otrzymał od nich notę 5,5. Ich zdaniem był najsłabszym zawodnikiem na boisku.
Teodorczyk trafił do Udinese latem 2018 roku. W tym czasie tylko dwa razy otrzymał szansę gry przez pełnych 90 minut. Jedyną bramkę w barwach tego zespołu strzelił 17 lutego 2019 roku. Wszedł na boisko w 82. minucie, a po chwili zmarnował rzut karny, po czym poprawił się i trafił do bramki rywali, przesądzając o wygranej nad Chievo Werona (1:0).
Czytaj także:
- Euro 2020. Alfonso Perez: Hiszpania nie ma takiego napastnika jak Lewandowski
- Serie A. Oburzenie po okładce "Corriere dello Sport". Lukaku, Smalling i "Black Friday"