W Neapolu piętrzą się problemy, których najbardziej widocznym efektem jest seria już sześciu meczów bez zwycięstwa w lidze włoskiej. Drużyna Carlo Ancelottego wypadła poza miejsca premiowane awansem do europejskich pucharów, a tydzień temu zamiast poprawić się, zaczęła pogrążać się w oczach własnych kibiców. Napoli przegrało 1:2 z Bologna FC. W sobotę wynik był tylko nieco lepszy.
Napoli zremisowało 1:1 z przeciwnikiem, z którym wygrało sześć poprzednich meczów o punkty i strzeliło w nich 17 goli.
Czytaj także: Filip Jagiełło asystował przy golu. Genoa CFC gra dalej
Pierwsza połowa nie była ekscytująca. Jedno celne uderzenie wystarczyło Udinese do objęcia prowadzenia 1:0. Kevin Lasagna wykorzystał podanie prostopadłe Seko Fofany i wygrał w sytuacji sam na sam z Alexem Meretem. Napoli nie potrafiło odpowiedzieć jakimkolwiek konkretnym atakiem. Na boisku dużo było bezpardonowej walki, a mało płynnej piłki.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Hiszpania koszmarem reprezentacji Polski. "Fajnie, że zagramy z kimś mocnym"
Dopiero w drugiej połowie podniosły się tempo, jakość i dramaturgia spotkania. Napoli uratował przed porażką Piotr Zieliński, który w 69. minucie strzelił zza pola karnego jednocześnie celnie i mocno. Polak wspólnie z Driesem Mertensem wyłuskali piłkę, a ten pierwszy posłał ją obok zaczarowanego bramkarza prosto do siatki.
Piotr Zieliński strzelił pierwszego gola w sezonie. Polak gra regularnie u Ancelottego i akurat w tym sezonie nie ma znaczenia czy jest to Serie A czy Liga Mistrzów. Tylko w calcio Zieliński spędził na boiskach 1274 minuty i wcześniej tylko przy jednym golu asystował.
Łukasz Teodorczyk nie dostał szansy. Pokazał się w środku tygodnia w meczu Pucharu Włoch. Udinese Calcio zwyciężyło 4:0 z Bologna FC, a były reprezentant Polski miał niecodzienną możliwość zagrania od początku do końca. Powalczył, pobiegał, ale nie przyczynił się do zmiany wyniku. Tym samym nie przekonał do siebie trenera.
Arkadiusz Milik z powodu urazu mięśniowego stracił już pięć meczów Napoli po przerwie reprezentacyjnej. Szkoda z jego perspektywy oraz zespołu, ponieważ przed absencją był w wysokiej formie strzeleckiej.
Czytaj także: Pogrom w Ferrarze. Thiago Cionek strzelił gola, Arkadiusz Reca asystował
Udinese Calcio - SSC Napoli 1:1 (1:0)
1:0 - Kevin Lasagna 32'
1:1 - Piotr Zieliński 69'
Składy:
Udinese: Juan Musso - William Ekong, Sebastien De Maio, Bram Nuytinck - Jens Stryger Larsen, Rodrigo De Paul (84' Antonin Barak), Seko Fofana, Rolando Mandragora, Hidde Ter Avest (74' Ignacio Pussetto) - Kevin Lasagna (90' Rodrigo Becao), Stefano Okaka
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Jose Callejon, Fabian Ruiz, Piotr Zieliński, Lorenzo Insigne (46' Fernando Llorente) - Dries Mertens, Hirving Lozano (62' Amin Younes)
Żółte kartki: De Paul, Fofana, Okaka (Udinese) oraz Mertens, Callejon, Rui (Napoli)
Sędzia: Maurizio Mariani
***
Atalanta BC wygrała 3:2 z Hellasem Werona. W swoim stylu strzeliła gola w doliczonym czasie. Nie było już wtedy na boisku Pawła Dawidowicza, który rozpoczął mecz w podstawowym składzie. Obrońca dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę w 85. minucie. Po raz drugi w sezonie Dawidowicz został przedwcześnie odesłany przez sędziego do szatni. Mariusz Stępiński nie grał.
Atalanta BC - Hellas Werona 3:2 (1:1)
0:1 - Samuel Di Carmine 23'
1:1 - Rusłan Malinowski 44'
1:2 - Samuel Di Carmine 57'
2:2 - Luis Muriel (k.) 64'
2:3 - Berat Djimsiti 90'
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]