Serie A: Fiorentina znów przegrała. Bartłomiej Drągowski i Thiago Cionek w pokonanych zespołach

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: mecz Torino - Fiorentina
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: mecz Torino - Fiorentina

ACF Fiorentina z Bartłomiejem Drągowskim w bramce przegrała czwarty mecz z rzędu 1:2 z Torino FC. Pokonany został również SPAL i jest ostatni w Serie A.

Najlepszy bramkarz rundy jesiennej poprzedniego sezonu spotkał się z najlepszym rundy wiosennej. Salvatore Sirigu strzeże bramki Torino FC, a Bartłomiej Drągowski stoi między słupkami Fiorentiny. Także w tych rozgrywkach obaj bronią solidnie, choć absolutny ligowy top zajmują inni golkiperzy. W niedzielę obaj znów nie zachowali czystego konta. Polak skapitulował po strzałach Simone Zazy i Cristiana Ansaldego i Fiorentina przegrała ten mecz 1:2. To jej czwarta porażka z rzędu w Serie A.

SPAL rozpoczął ważny mecz z ostatnią w tabeli Brescią Calcio z Thiago Cionkiem w podstawowym składzie. Drużyna z Ferrary przegrała 0:1 i wylądowała na ostatnim miejscu w tabeli. Gola strzelił jej Mario Balotelli. Powinien odpowiedzieć Andrea Petagna, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Arkadiusz Reca oraz Bartosz Salamon nie grali.

Czytaj także: Filip Jagiełło asystował przy golu. Genoa CFC gra dalej

Cagliari Calcio znów ratowało wynik w końcówce i szczęśliwie uniknęło pierwszej porażki od 1 września. Rewelacja sezonu z Sardynii zremisowała 2:2 z US Sassuolo, odpowiadając w drugiej połowie na wcześniejsze gole Neroverdich. Piłkarze z Reggio Emilia byli bardziej rozczarowani, ponieważ Domenico Berardi nie wykorzystał rzutu karnego. Sebastian Walukiewicz nie grał.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trener Szwedów wspomina mecz z Polską: "Tomaszewski obronił karnego. Wygraliście 1:0. Nie lubię tego"

Istotny mecz dla sytuacji na dole tabeli rozegrano w Lecce. Beniaminek tak jak w niedawnej konfrontacji z Cagliari doprowadził do wyniku 2:2, choć przegrywał 0:2. Na boisku było dużo emocji. Sędzia Gianluca Rocchi pokazał dziewięć żółtych i dwie czerwone kartki gościom. Piłkarze z Genui dobrze rozpoczęli mecz, a na koniec bronili punktu w dziewięciu. Filip Jagiełło nie grał. Lecce pozostaje nad strefą spadkową, a Genoa jest na oznaczającym degradację miejscu przed derbami z Sampdorią.

Czytaj także: SSC Napoli wciąż zawodzi. Piotr Zieliński strzelił gola i uratował punkt

15. kolejka Serie A:

Torino FC - ACF Fiorentina 2:1 (1:0)
1:0 - Simone Zaza 22'
2:0 - Cristian Ansaldi 72'
2:1 - Martin Caceres 90'

SPAL - Brescia Calcio 0:1 (0:0)
0:1 - Mario Balotelli 54'

US Sassuolo - Cagliari Calcio 2:2 (2:0)
1:0 - Domenico Berardi 7'
2:0 - Filip Djuricić 36'
2:1 - Joao Pedro 51'
2:2 - Daniele Ragatzu 90'

US Lecce - Genoa CFC 2:2
0:1 - Goran Pendev 31'
0:2 - Domenico Criscito (k.) 45'
1:2 - Filippo Falco 60'
2:2 - Andrea Tabanelli 70'

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
The Beau Monde
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Straszna dekoniunktura w polskiej kolonii piłkarskiej za granicami Polski, szczególnie we Włoszech, szczególnie tych grających w polu. Plaga sadzania na ławce wybitnych piłkarskich talentów Pol Czytaj całość