[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] w końcu przypomniał o swoich atutach. W niedzielnym meczu z Bologną polski napastnik strzelił czwartego gola w tym sezonie Serie A. Z rzutu karnego, ale sam sobie go wypracował.
"Corriere dello Sport": Nieskuteczny Krzysztof Piątek może trafić do FC Bologna >>
"Il Pistolero" został sfaulowany w polu karnym i nie było wątpliwości, że Milanowi należy się karny. Nasz rodak się nie wahał i szybko wziął piłkę, by ustawić ją na jedenastym metrze.
Piątek zachował zimną krew. Uderzył pewnie i zmylił Łukasza Skorupskiego. Rzut karny wykorzystał niczym Robert Lewandowski.
PRZEŁAMANIE PIĄTKA!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 8, 2019
Polak najpierw wywalczył rzut karny, a następnie pokonał Ł. Skorupskiego z 11 metrów! Brawo!pic.twitter.com/DPBbbHr1eV
Transfery. Krzysztof Piątek musi odejść z Milanu. "Nie jest zintegrowany z drużyną" >>
Piłkarz Milanu w tym sezonie strzelił cztery gole. Trzy z nich właśnie z rzutu karnego.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Jerzy Brzęczek: Na mistrzostwach nie ma koncertu życzeń. Rywale są niewygodni, grupa ciekawa