W meczu Ligi Mistrzów w Lyonie Olympique zremisował z RB Lipsk 2:2 (więcej o meczu TUTAJ). Gospodarze nie mieli pewnego awansu z grupy i do końca musieli walczyć o fazę pucharową. Udało im się to (ZOBACZ wyniki i tabele wtorkowych spotkań w LM).
Podczas meczu doszło do niecodziennego wydarzenia. Na murawie pojawił się jeden z kibiców, którego ochrona nie zauważyła. Drużyna gospodarzy świętowała awans do drugiej fazy Ligi Mistrzów, ale nie wszyscy cieszyli się z całym zespołem.
Fan trzymał nad głową transparent z rysunkiem osła i napisem "Marcelo, wynocha". Od jakiegoś czasu między kibicami i piłkarzami iskrzy. 32-letni brazylijski obrońca, były zawodnik Wisły Kraków, niedawno starł się z kibicami na lotnisku. Od tego czasu jest ich wrogiem nr 1, a piłkarze niechętnie dziękują fanatykom z grupy "Bad Gones".
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
Kibica z transparentem obrażającym Marcelo zobaczył Memphis Depay. Dobiegł do fana i chciał mu wyrwać "płachtę". Dobiegła ochrona, inni piłkarze Lyonu, zrobiło się duże zamieszanie, bowiem kibica wsparli jego koledzy z trybuny.
Prawie doszło do bijatyki. Obie strony zawzięcie obrzucały się wyzwiskami, ale ostatecznie udało się uspokoić sytuację. - Nie potrzebuję o tym mówić. Doszło do pewnych wydarzeń, ale załatwiliśmy to między sobą. Czego oczekiwaliście? Że podziękujmy kibicom, którzy obrażają nas i nasze rodziny? - powiedział Depay.
CZYTAJ TAKŻE Liga Mistrzów. Bayer - Juventus. Media: Wojciech Szczęsny na ławce