Sytuacja Kyliana Mbappe w Paris Saint-Germain coraz bardziej się komplikuje. Według "L'Equipe" Francuz od dawna nie czuje się traktowany tak samo jak inny gwiazdor klubu - Neymar. 20-latek zazdrości pozycji Brazylijczyka w klubie już od zeszłego sezonu.
Media przypominają, że konflikt na linii Mbappe - Thomas Tuchel rozpoczął się od spotkania z Olympique Marsylia. W marcu bieżącego roku reprezentant Francji spóźnił się na przedmeczową rozmowę, przez co rozpoczął hitowe starcie na ławce rezerwowych. W tym samym czasie kontuzjowany Neymar miał w klubie sporą swobodę, na którą wcześniej nie zasłużył żaden inny piłkarz.
Napięcia pomiędzy Mbappe i Tuchelem trwają nadal. W ligowym meczu z Nantes (2:0), Francuz ponownie został zdjęty przedwcześnie z boiska i wyraźnie pokazał swoją irytację, podchodząc do ławki rezerwowych (więcej TUTAJ). Na to zachowanie szybko odpowiedział trener PSG, który przypomniał, że "Mbappe musi szanować innych" (więcej TUTAJ).
Mimo zamieszania z niedoszłym transferem Neymara do Barcelony, Tuchel zawsze powtarza, że to Brazylijczyk jest kluczowym piłkarzem w jego projekcie. Te słowa nie podobają się Mbappe, który już w maju podkreślał, że chce wziąć większą odpowiedzialność w klubie. - Może w PSG, czego dokonałbym z wielką radością, a może w innym miejscu - mówił wtedy.
Zgrzyty pomiędzy Mbappe i Tuchelem to dobre informacje dla Realu Madryt, który od dawna zabiega o transfer 20-latka.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)