Bundesliga. Mijat Gacinović pokazał obrażenia po brutalnym wejściu Alexandra Nuebela

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mijat Gacinović / Na zdjęciu: Mijat Gacinović po ataku bramkarza Schalke
Getty Images / Mijat Gacinović / Na zdjęciu: Mijat Gacinović po ataku bramkarza Schalke
zdjęcie autora artykułu

Alexander Nuebel przeprosił Mijata Gacinovicia za brutalny faul, po którym piłkarz Eintrachtu Frankfurt trafił do szpitala. Na szczęście Serbowi nic poważnego się nie stało. Piłkarz pokazał, jak po starciu z bramkarzem wygląda jego klatka piersiowa.

Do sytuacji doszło w 66. minucie meczu pomiędzy Schalke 04 Gelsenkirchen i Eintrachtem Frankfurt. Bramkarz gospodarzy, Alexander Nuebel, wybiegł na 30. metr, chcąc przeciąć podanie kierowane do Mijata Gacinovicia. Był jednak spóźniony i staranował serbskiego piłkarza, kopiąc go wyprostowaną nogą w korpus. Arbiter nie miał wątpliwości i wyrzucił golkipera z boiska.

Gacinović w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie ran, jakie ma po zderzeniu z Nuebelem. Widać, że jego żebra są mocno posiniaczone. - To wyglądało okropnie - powiedział trener Eintrachtu, Adi Huetter.

Zderzenie wyglądało koszmarnie. Gacinović został odwieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono dokładne badania. Serbskiemu piłkarzowi nic poważnego się nie stało. - Niestety, takie starcia zdarzają się w walce o piłce. Dziękuję Nuebelowi za natychmiastowe przeprosiny. U mnie wszystko w porządku. Mam mocno posiniaczone żebra. Dziękuje za wsparcie wszystkim - napisał gracz Eintrachtu w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Jak informuje "Bild", Nuebel tuż po zakończeniu spotkania zadzwonił do Gacinovicia i przeprosił go za brutalny faul. Chciał to zrobić w szatni, ale Serba już nie było na stadionie. - Bardzo mi przykro z powodu tego, co się wydarzyło. Mijat powiedział mi, że jego żebra są bardzo posiniaczone i bardzo go bolą. Przyjął przeprosiny - stwierdził Nuebel cytowany przez n-tv.de.

- Nie było dużo czasu na myślenie. W ułamku sekundy musiałem podjąć decyzję. Nie ma znaczenia, że dostałem czerwoną kartkę. Akceptuję ją - dodał Nuebel, którego czeka teraz dyskwalifikacja. Decyzję, jak długo bramkarz Schalke będzie pauzował podejmą władze Bundesligi.

fot. instagram.com/mijat10
fot. instagram.com/mijat10

Zobacz także: Robert Lewandowski i Jupp Heynckes. "My, napastnicy" Liga Mistrzów. Kolejna próba Lewandowskiego

Źródło artykułu:
Komentarze (0)