Portal echodnia.eu poinformował, że Karol Hodowany miał w poniedziałek bardzo poważny wypadek samochodowy. Były piłkarz Radomiaka Radom wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Kierowca doznał licznych obrażeń i w ciężkim stanie trafił do szpitala.
W internecie rozpoczęła się już zrzutka pieniędzy, która ma pomóc piłkarzowi w kosztownej rehabilitacji.
"Wspólnymi siłami możemy przywrócić mu pełną sprawność. Leczenie i rehabilitacja w tak skomplikowanych przypadkach nie tylko wymaga wiele wytrwałości, ale też jest bardzo kosztowna. Dla Karola sprawne nogi od zawsze były niezbędne do codziennej walki na piłkarskich boiskach" - czytamy w opisie zbiórki na stronie zrzutka.pl. Na razie (stan na 11:00) udało się uzbierać niecałe 7 tysięcy złotych (cel 50 tys.).
Jego narzeczona - za pomocą mediów społecznościowych - zaapelowała o pomoc. 24-letni Hodowany ostatnio grał w czwartoligowym Apisie Jędrzychowice. W sezonie 2017/2018 wystąpił w 17 meczach Radomiaka.
"Kochani! Mój najdroższy, najcudowniejszy Mężczyzna uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Dziękuję Bogu, że po tym co się stało jest z Nami. Potrzebujemy pomocy finansowej, ponieważ leczenie i rehabilitacja jest bardzo kosztowna i przekracza możliwości rodziny. Karol... Jest takim czlowiekiem, że pomógłby w każdej sytuacji. Więc teraz ja proszę o pomoc dla Niego. Nogi były dla Niego zawsze niezwykle ważne w życiu" - napisała Aleksandra Fart na Facebooku.
Czytaj także:
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski znów uderza w Legię. "Powinna wyraźnie dominować. Tak nie jest"
Zobacz także: Transfery. Sensacyjne wieści ws. przyszłości Mario Mandzukicia. Chorwat może opuścić Europę