Spora niepewność panowała przy Konwiktorskiej przed dwumeczem z Budućnostią Podgorica. Czarnogórcy wydawali się bowiem być przeciwnikiem z jednej strony dość łatwym, a z drugiej tajemniczym, po którym można się było spodziewać wszystkiego. Poza tym pod znakiem zapytania stała dyspozycja podopiecznych Jacka Grembockiego po krótkich przygotowaniach do nowego sezonu i jeszcze krótszych wakacjach.
Ostatecznie Polonia zaskoczyła. Nikt bowiem nie spodziewał się, że odniesie zwycięstwo w tak pewny sposób, w jaki to uczyniła i to grając na boisku wicemistrza Czarnogóry. Rywal nie był w stanie zagrażać bramce Sebastiana Przyrowskiego. Warszawianie atakowali z polotem. Byli po prostu lepsi. - W drugiej połowie zagraliśmy bardzo skutecznie, wykorzystaliśmy stałe fragmenty gry. Kontrolowaliśmy sytuację na boisku - podsumowywał mecz szkoleniowiec polskiego zespołu.
Wynik 2:0 to świetna pozycja wyjściowa przed drugim meczem przy Konwiktorskiej. Opiekun Czarnych Koszul nie uważa jednak, że ten mecz będzie dla jego graczy "spacerkiem". - W praktyce dalej jest 0:0. Musimy zapomnieć o pierwszym spotkaniu i wygrać u siebie - mówi Jacek Grembocki.
Nie należy spodziewać się większych zmian w ekipie polonistów w porównaniu z pierwszym meczem. Trener Jacek Grembocki ma do dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy. Wciąż z kadry wyłączony jest kontuzjowany Łukasz Trałka. Niepewny występu jest tylko poobijany Daniel Gołębiewski.
W II rundzie Ligi Europejskiej na Polonię czeka już zdobywca Pucharu San Marino Juvenes Dogana, czyli rywal z niższej półki niż Budućnostia.
Polonia Warszawa - Buducnost Podgorica / czw. 09.07.2009 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Zasada - Sokołowski, Kozioł, Majewski, Lato - Sarvas, Ivanovski.
Budućnost: Vujadinović - Nikola Vukčević, Goran Perišić, Višnjić, Delić, Brnović, Vukčević, Kudemor, Vuković, Bošković, Bećiraj.
Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa).