W ubiegłym sezonie, gdy zespół z Opolszczyzny występował jeszcze w II lidze, mógł liczyć na wsparcie w wysokości 600 tys. zł. Po awansie na zaplecze ekstraklasy włodarze Kluczborka zdecydowali o zwiększeniu tej puli o 350 tys. To oznacza, że w nowych rozgrywkach budżet beniaminka zostanie zasilony niebagatelną kwotą 950 tys. Wielu innych I-ligowców o tak wysokim dofinansowaniu może tylko pomarzyć.
Sukces sportowy oznacza jednak dodatkowe obciążenia. Do tej pory MKS był zespołem półamatorskim. Po awansie ten stan rzeczy uległ zmianie i większość zawodników przeszła na zawodowstwo.
Budżet klubu z Kluczborka w przeważającej części opiera się na pieniądzach miejskich. Mimo to przy wsparciu sięgającym niemal 1 mln zł beniaminek nie powinien mieć problemów finansowych.
Drużyna Grzegorza Kowalskiego przygotowuje się do sezonu i bierze udział w meczach sparingowych. Ostatnio MKS przegrał z Piastem Gliwice 1:2. Wcześniej w podobnym stosunku uległ Ruchowi Radzionków, a także pokonał Raków Częstochowa 1:0.