"Nowy rok stoi przed nami, jak rozdział w książce, czekający na napisanie. Możemy pomóc napisać tę historię, ustalając cele (Melody Beattie). Moje to: odzyskać zarówno siłę fizyczną, jak i umysłową. I być inspiracją dla ludzi!" - napisał Gianluca Vialli na Instagramie, gdzie zamieścił swoje zdjęcie bez koszulki.
Vialli, pomimo choroby nowotworowej (w 2017 r. lekarze zdiagnozowali u niego raka trzustki), prezentuje się bardzo dobrze. Widać, że były zawodnik m.in. Juventusu Turyn i Chelsea FC stawia na aktywność fizyczną.
Efektem tego jest sportowa sylwetka i znakomita, jak na 55-latka, muskulatura brzucha.
59-krotny reprezentant Włoch ma za sobą zwycięską pierwszą rundę z rakiem. Choroba nie dała jednak za wygraną i były sportowiec od kilku tygodni toczy kolejne starcie, którego stawką jest ludzkie życie.
ZOBACZ: Transfery. Rywal Wojciecha Szczęsnego zmienił klub. Mattia Perin wypożyczony do Genoi >>
- Nie wiem, jakim wynikiem zakończy się ten mecz. Wiem za to, że każdy z nas jest produktem swoich myśli. A ja uważam, że jeśli raz się poddasz, to wchodzi ci to w nawyk - przekonuje gwiazdor futbolu, który nie zamierza rezygnować z walki (WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020