[tag=555]
[/tag]Arka Gdynia we wtorek poinformowała o odejściu Maksymiliana Banaszewskiego. W piątek stało się jasne, że dłużej miejsca w Trójmieście nie zagrzeje też Azer Busuladzić. Klub rozwiązał kontrakty z tymi zawodnikami za porozumieniem stron. Portal trojmiasto.pl donosi, że gdynianie zimą chcą pożegnać jeszcze czterech piłkarzy. Od skuteczności tych negocjacji jest uzależniona liczba transferów.
Tylko trzech zawodników ma otrzymać propozycje nowych kontraktów. Kibice żółto-niebieskich mogą być spokojni - Pavels Steinbors jest na tej liście. Bez łotewskiego bramkarza sytuacja Arki w PKO Ekstraklasie byłaby znacznie gorsza. Klub chce rozstać się z piłkarzami, którzy nie są w planach trenera Aleksandara Rogicia.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Mateusz Cholewiak piłkarzem Legii Warszawa
Banaszewski szybko stracił miejsce w składzie gdynian. Miało to miejsce już w poprzednim sezonie. Latem nie zdecydował się odejść, dlatego jesień spędził w IV-ligowych rezerwach. Umowa 24-latka była ważna do 2021 roku. Pokładanych nadziei nie spełnił również Busuladzić. Bośniak dostał jeden z najwyższych kontraktów w zespole, ponieważ kreowano go na lidera drugiej linii.
ZOBACZ WIDEO: Kiedy powrót Radosława Majewskiego? "Wszyscy mówią, że wygląda to lepiej, niż powinno. Nie wiem, czy mnie nie kitują"
Arka planuje się jeszcze rozstać m.in. z Nabilem Aankourem, który od kilku miesięcy trenuje z rezerwami. Nie ma nowych środków, więc będzie można wydać tylko te pieniądze, które pobierali żegnający się z klubem zawodnicy. Możliwe, że część zostanie przeznaczona na podwyżki dla przedłużających obecne umowy. Na czele tej listy znajduje się Pavels Steinbors. Bramkarz z pewnością zasłużył na wyższy kontrakt.
Do prowadzenia negocjacji upoważniono Antoniego Łukasiewicza, dyrektora sportowego klubu. Lista piłkarzy do zwolnienia została opracowania w porozumieniu z trenerem Rogiciem.
Zobacz także: Transfery. Górnik Zabrze czeka na Rafała Kurzawę. "Nie wyobrażam sobie, że nie podejmiemy rozmów"