Transfery. PKO Ekstraklasa. Arka Gdynia chce pożegnać sześciu piłkarzy. Tylko nieliczni dostaną nowe oferty

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia

Maksymilian Banaszewski i Azer Buzuladzić nie są już piłkarzami Arki Gdynia. Kontrakty zostały rozwiązane za porozumieniem stron. To nie jest koniec. Drużynę znad morza ma opuścić łącznie sześciu zawodników.

[tag=555]

[/tag]Arka Gdynia we wtorek poinformowała o odejściu Maksymiliana Banaszewskiego. W piątek stało się jasne, że dłużej miejsca w Trójmieście nie zagrzeje też Azer Busuladzić. Klub rozwiązał kontrakty z tymi zawodnikami za porozumieniem stron. Portal trojmiasto.pl donosi, że gdynianie zimą chcą pożegnać jeszcze czterech piłkarzy. Od skuteczności tych negocjacji jest uzależniona liczba transferów.

Tylko trzech zawodników ma otrzymać propozycje nowych kontraktów. Kibice żółto-niebieskich mogą być spokojni - Pavels Steinbors jest na tej liście. Bez łotewskiego bramkarza sytuacja Arki w PKO Ekstraklasie byłaby znacznie gorsza. Klub chce rozstać się z piłkarzami, którzy nie są w planach trenera Aleksandara Rogicia.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Mateusz Cholewiak piłkarzem Legii Warszawa

Banaszewski szybko stracił miejsce w składzie gdynian. Miało to miejsce już w poprzednim sezonie. Latem nie zdecydował się odejść, dlatego jesień spędził w IV-ligowych rezerwach. Umowa 24-latka była ważna do 2021 roku. Pokładanych nadziei nie spełnił również Busuladzić. Bośniak dostał jeden z najwyższych kontraktów w zespole, ponieważ kreowano go na lidera drugiej linii.

ZOBACZ WIDEO: Kiedy powrót Radosława Majewskiego? "Wszyscy mówią, że wygląda to lepiej, niż powinno. Nie wiem, czy mnie nie kitują"

Arka planuje się jeszcze rozstać m.in. z Nabilem Aankourem, który od kilku miesięcy trenuje z rezerwami. Nie ma nowych środków, więc będzie można wydać tylko te pieniądze, które pobierali żegnający się z klubem zawodnicy. Możliwe, że część zostanie przeznaczona na podwyżki dla przedłużających obecne umowy. Na czele tej listy znajduje się Pavels Steinbors. Bramkarz z pewnością zasłużył na wyższy kontrakt.

Do prowadzenia negocjacji upoważniono Antoniego Łukasiewicza, dyrektora sportowego klubu. Lista piłkarzy do zwolnienia została opracowania w porozumieniu z trenerem Rogiciem.

Zobacz takżeTransfery. Górnik Zabrze czeka na Rafała Kurzawę. "Nie wyobrażam sobie, że nie podejmiemy rozmów"

Źródło artykułu: